Chłodny początek grudnia to jeszcze nie zima, ale na więcej niż kilka stopni powyżej zera nie możemy już liczyć. Do Polski napłynęło arktyczne powietrze i podobne sytuacje, przerywane małymi ociepleniami, będą zdarzać się w pierwszej połowie miesiąca.
Obecne ochłodzenie wkradło się do dużej części Europy (patrz mapa) między niżem, który w poniedziałek będzie nad północną Skandynawią, a wyżem znajdującym się nad Irlandią. Taki układ ciśnienia powoduje przemieszczanie się zimnych mas powietrza z północy na południe i w zasięgu tego chłodu jest nie tylko cała Europa Środkowa i Wschodnia, ale też na przykład kraje Beneluksu. Natomiast ciepłe powietrze zostało zepchnięte na samo południe kontynentu (Włochy) i bez przeszkód płynie też nad Atlantykiem w kierunku Islandii.
Przed nami, w nowym tygodniu, chłodne dni z temperaturą od 1-2 stopni na wschodzie do 6-7 na zachodzie i południu. Nocami, zwłaszcza w czasie rozpogodzeń, kilkustopniowy mróz. W następnym tygodniu lekki mróz możliwy jest także w ciągu dnia na wschodzie kraju, a najwyższa temperatura, jakiej możemy się wtedy spodziewać, to 4 stopnie w zachodniej Polsce. Podobnie będzie wyglądać temperatura w następnych dniach aż do 17 grudnia - w dzień będzie przeważnie od około 0 stopni na wschodzie do 3-4 na zachodzie.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay