Południowo-wschodnią Hiszpanię nawiedziła gwałtowna powódź. W związku z intensywnymi opadami deszczu, wydano alerty drugiego stopnia.
W sobotę przez Murcję, hiszpańskie miasto znajdujące się w prowincji o tej samej nazwie, przeszły nawałnice. Za sprawą intensywnych opadów 17 grudnia, woda bardzo szybko wezbrała, a drogi zmieniły się w rwące potoki. Nurt był tak silny, że porywał samochody.
Nawet 200 l/mkw.
W ciągu weekendu w rejonie Murcji ma spaść ponad połowa rocznej sumy opadów dla tego regionu. Przez cały weekend opady mają się utrzymywać, a do poniedziałku może tam spaść łącznie nawet 200 l/mkw. deszczu.
W związku z trudną sytuacją pogodową, na wybrzeżu i w kilku prowincjach wydano ostrzeżenia. Pomarańczowym (prawie najwyższym) alertem objęte są prowincje: Murcja, Walencja, Alicante, Grenada i Almeria. Ostrzeżenia obowiązują do północy.
Dodatkowo na południowo-wschodnim wybrzeżu wieje silny wiatr, a fale mają od 3 do 4 metrów wysokości. To sprawia, że warunki atmosferyczne są jeszcze bardziej nieprzyjemne.
Środki ostrożności
Władze ostrzegają przed powodziami i informują, że wiele dróg w Murcji może być nieprzejezdnych. Warunki na jezdniach mogą być bardzo trudne. W związku z tym został wyznaczony specjalny zespół 150 osób, które mają być w gotowości na wypadek, gdyby sytuacja w rejonie Murcji jeszcze się pogorszyła.
Pogoda nie oszczędza mieszkańców południowo-wschodnich regionów Hiszpanii. Poza intensywnymi opadami deszczu i powodziami, pada tam także śnieg. Biały puch prószy na obszarach położonych nieco wyżej, także w Murcji.
Autor: zupi/rp / Źródło: ENEX, murciatoday.com, meteoeurope.eu, aemet.es