Tysiące mieszkańców północnej Szwecji zostały bez energii elektrycznej po silnych wichurach, które w weekend nawiedziły te rejony. W górach Laponii porywy osiągały prędkość nawet 115 kilometrów na godzinę.
W poniedziałek rano w północno-zachodniej Szwecji obowiązywały ostrzeżenia drugiego stopnia. Zgodnie z prognozami meteorologów, w ciągu dnia wiatr osłabł i wieczorem ostrzeżenie zmieniono z pomarańczowego na żółte. Szwedzki Instytut Meteorologii i Hydrologii (SMHI) zachęcał mieszkańców, aby na bieżąco monitorowali alarmy.
Ponad sześć tysięcy odbiorców zostało bez prądu. Najwięcej awarii odnotowano w regionach Norrbotten, Västerbotten, Jämtland i Västernorrland. W poniedziałek rano poinformowano, że energię udało się przywrócić w 1,5 tysiąca domach. W regionie Västernorrland wiatr połamał kilka drzew, są też miejsca, gdzie zerwał dachówkę z budynków mieszkalnych.
To jeszcze nie koniec
Bardzo silne porywy wiatru mogą jeszcze powrócić. Meteorolodzy twierdzą, że po zachodniej stronie gór porywy północno-wschodniego wiatru mogą rozpędzać się do 80 kilometrów na godzinę. Dodatkowo pojawią się kolejne intensywne opady śniegu. W pozostałej części Szwecji w weekend termometry pokazywały wartości powyżej zera stopni Celsjusza. Nie ma opadów i jest sucho. Synoptycy SMHI ostrzegają, że na trawiastym wybrzeżu regionów Västra Götaland i Örebro mogą pojawić się pożary.
Autor: kw/map/rp / Źródło: meteoalarm.eu, ENEX, vk.se,