Południe Półwyspu Iberyjskiego zmaga się z falą upałów. Szczególnie dotkliwe są one w zachodnich rejonach Hiszpanii, gdzie wysokie temperatury utrzymują się od kilku dni.
W Andaluzji majowe temperatury maksymalne rzadko przekraczają próg 26-27 stopni Celsjusza. W tym roku wiosna okazała się jednak szczególnie upalna, a termometry pokazują nawet 32 st. C w najcieplejszym momencie dnia. Gorącą aurę kształtują masy powietrza znad Cieśniny Gibraltarskiej, które cały czas przynoszą nad region ciepłe i suche powietrze.
Upały jeszcze trochę potrwają
Gorąca pogoda szczególnie daje się we znaki mieszkańcom Sewilli, którzy starają się walczyć z upałami na różne sposoby. Wielu z nich szuka ochłody nad przepływającą przez miasto rzeką Gwadalkiwir, relaksując się nad jej brzegami lub uprawiając sporty wodne.
Prognozy wskazują, że ta nadzwyczajna fala upałów potrwa jeszcze przez jakiś czas. Temperatury maksymalne mają dalej rosnąć, pod koniec tygodnia osiągając nawet poziom 34 st. C. Bardzo ciepłe będą również noce, kiedy to temperatura spadnie do 16-17 st. C. Jak podaje hiszpańska państwowa agencja meteorologiczna (AEMET), obydwie te wartości są o kilka stopni wyższe od średnich temperatur w tej porze roku.
Upalne wiosny i lata stają się codziennością dla mieszkańców Andaluzji. W 2021 roku władze Sewilli zdecydowały się na stworzenie sieci specjalnych "schronów klimatycznych", w których mieszkańcy mogą odpocząć od gorąca. Na dodatek stolica Andaluzji to pierwsze miasto na świecie, gdzie wdrożony został program kategoryzowania i nazywania fal gorąca. Jak zaznacza burmistrz Sewilli Juan Espadas, system ten ma pomóc w informowaniu mieszkańców o niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z upałami.
Źródło: ENEX, Andalucia Today, ABC de Sevilla