Londyn, Paryż i Mediolan - tam w niedzielę uderzy niebezpieczny system pogodowy. Idzie znad Atlantyku i w niedzielę rano uderzy w Londyn, by już po południu objąć swoim zasięgiem także południową część Europy. Ściągnie arktyczne powietrze i przyniesie intensywne opady śniegu, we Włoszech prawdopodobnie największe od kilku lat.
Niebezpieczny front pogodowy w niedzielę będzie kierował się z północy na południe. Najpierw przyniesie trudną pogodę w Wielkiej Brytanii. Aż do późnych godzin wieczornych będzie wpłwał na pogodę na Wyspach, paraliżując transport. Spadnie do 6 cm śniegu, w samym Londynie do 2.5 cm. Najcięższy czas czeka mieszkańców środkowej Anglii.
Armagedon w Mediolanie
Po zaatakowaniu Londynu front przesunie się na południe, w kierunku Francji. W Paryżu za jego sprawą również zrobi się biało, choć tam synoptycy przewidują opady rzędu 2.5 cm.
Jednak najdotkliwiej system pogodowy ma uderzyć w Alpy i Mediolan. W górach spadnie inetensywny ciężki śnieg, podobny do tego, z jakim my mieliśmy do czynienia w miniony czwartek w Polsce. Trudna sytuacja ma panować w całych północnych Włoszech. W Mediolanie mieszkańcy powinni spodziewać się najsilniejszego ataku zimy od kilku lat.
Autor: mm/mj / Źródło: accuweather.com