O nieprzychylnych warunkach pogodowych NASA poinformowała w środę, po tym jak zespół Zarządzania Misją STS-135 zebrał się na jednej z konferencji poprzedzających odlot promu kosmicznego.
Mike Moses, szef zespołu, zarządzający odlotem Mike Leinbach i zajmująca się warunkami pogodowymi, mającymi panować podczas rozpoczęcia misji, Kathy Winters, przedstawili raport, który nie rokuje dobrze planowanemu na 8 lipca startowi.
- Atlantis jest w doskonałym stanie technicznym, ale zanim zatankujemy wahadłowiec i podejmiemy najważniejszą decyzję, musimy dokładnie przyjrzeć się warunkom pogodowym - powiedział Moses.
Atlantisowi zagraża powietrze znad Karaibów
- Na razie jest wspaniale, odliczanie godzin do startu idzie gładko. Nic nie wskazuje na to, że Atlantis nie poleci w piątek rano - podkreślił Leinbach.
Jednak nie wszyscy pracownicy NASA są optymistami. Zastrzeżenia co do startu ma Kathy Winters.
- W ciągu kilku najbliższych dni nad Florydę nadciągnie fala tropikalnej wilgoci znad Karaibów - poinformowała Winters.
Na podstawie tej informacji Winters wyciągnęła wniosek, że istnieje aż 80 proc. szans na to, że Atlantisa nie da się zatankować i aż 70 proc. szans na to, że warunki pogodowe staną na drodze punktualnemu rozpoczęciu się misji.
Symboliczne 43 godziny
Odliczanie do startu ostaniego wysyłanego przez NASA w przestrzeń kosmiczną wahadłowca rozpoczęło się we wtorek. W trakcie symbolicznych 43 godzin (w rzeczywistości jest ich aż 70), które miną od początku odliczania do jego planowanego zakończenia, NASA przewiduje 7 przerw w trakcie których dokładnie sprawdzi stan Atlantisa i warunki do jego startu.
Autor: map/ms / Źródło: NASA