Tragicznie skończyła się dla 29-letniego Słowaka weekendowa wyprawa w góry. Kiedy był na szlaku, nadeszła burza. Mężczyzna nie zdołał znaleźć schronienia i zginął od uderzenia pioruna.
29-letni mieszkaniec słowackiego miasta Martin wybrał się w góry. Kiedy się wspinał, pogoda się załamała i nadeszła burza. Mężczyzna próbował przed nią uciec, ale nie udało mu się znaleźć bezpiecznego schronienia. Poraził go piorun.
- Prawdopodobnie zmarł natychmiast - powiedział jeden z ratowników.
Ratownicy przypominają, że pogoda w górach zmienia się bardzo szybko, przez co łatwo można się znaleźć w niebezpiecznej sytuacji.
Niebezpieczne szczyty i zbocza
- Burza może nadejść na przykład w 30 minut - powiedział ratownik Samuel Hruskovic. - Jeśli odstęp między wystąpieniem błyskawicy i grzmotu wynosi trzy sekundy, oznacza to, ze burza jest w odległości kilometra od nas - wyjaśniał.
Hruskovic przypomniał też, że podczas burzy nie wolno się chronić pod drzewami i powinno się jak najszybciej zejść z odsłoniętych partii góry. - Nie tylko stanie na szczycie jest niebezpieczne. Piorun może uderzyć także w gołe zbocza - przestrzegał.
Autor: js/ŁUD / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX