Zeszłoroczna susza mocno dała się we znaki niedźwiedziom z Montany. Przez niemal rok przebywały w specjalistycznym ośrodku, gdzie dochodziły do siebie lub, jak w przypadku młodych misiów, uczyły się dorosłego życia. Teraz wracają na wolność.
Montana Wildlife Center zajmuje się ochroną dzikich zwierząt z Montany (północny stan USA). W tym tygodniu organizacja poinformowała, że wypuściła na wolność niedźwiadki, które rok temu ze względu na fatalna pogodę, musiały dorastać w zamkniętym ośrodku. Są to misie m.in. z parków narodowych Glacier i Yellowstone.
Ofiary suszy
2015 r. był wyjątkowo suchy. W lasach brakowało wody i pożywienia. Niedźwiedzice, które wydawały na świat młode, po ich odkarmieniu szybko zdychały. Z kolei starsze niedźwiedzie były wygłodniałe i odwodnione.
Co więcej zwierzęta nie mogąc zaspokoić podstawowych potrzeb w lasach, podchodziły do skupisk miejskich, skąd wyczuwały pożywienie. Tam albo ginęły pod kołami samochodów, albo od kul zaniepokojonych ich obecnością ludzi.
- Nie pamiętam, żebyśmy mieli tu tyle okaleczonych, czy osieroconych niedźwiedzi, co od 2015 r. - mówi Erin Edge z Montana Wildlife Center.
Zwierzęta w specjalistycznym ośrodku przechodziły rehabilitację, były dokarmiane, a młode uczone dorosłego życia. W tym tygodniu pracownicy organizacji wypuszczają je na wolność. Ich reintrodukcja przebiega bardzo dobrze.
Autor: mar/jap / Źródło: ENEX