Do dramatycznych scen doszło na lotnisku w Londynie. Z powodu szalejącej w Wielkiej Brytanii wichury Imogen, samolot linii Alitalia, lecący z Mediolanu, musiał przerwać lądowanie.
W poniedziałek z powodu wichury Imogen pilot lądujący na brytyjskim lotnisku musiał gwałtownie przerwać procedurę. Film z przerażającego zdarzenia został nakręcony na lotnisku w Londynie.
Wiatr nie pozwolił wylądować
Samolot podchodził do lądowania, dotknął ziemi, ale wiatr nie pozwolił osiąść bezpiecznie. Tak bujało maszyną, że z opon aż zaczął wydobywać się dym. Pilot musiał maszynę znów wznieść w powietrze.
- Nasz pilot musiał wstrzymać lądowanie na lotnisku London City z powodu silnego wiatr spowodowanego przez wichurę Imogen. Samolot wylądował kilka minut później - powiedziała rzeczniczka linii lotniczych. - Ten rodzaj manewru jest regularnie ćwiczony przez naszych pilotów, a kapitan nienagannie wykonał tę procedurę. Pasażerowie na bieżąco byli informowani o lądowaniu i nie byli w niebezpieczeństwie - dodała.
Imogen szaleje
O zniszczeniach spowodowanych wichurą pisaliśmy tu. Wiatr osiągał prędkość dochodzącą do 160 km/h. Wichura paraliżowała ruch lotniczy, morski i lądowy. Wiele osób jest rannych, w tym dwójka dzieci.
Autor: mab/jap / Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: x-news