Front atmosferyczny, który od czwartku sukcesywnie przemieszczał się znad krajów Beneluksu w kierunku Polski przed godziną 16 dotarł nad stolicę. Przyniósł bardzo silny wiatr, deszcz i grzmoty. Burze nie trwały jednak długo.
- Na Żoliborzu pojawiły się silne porywy wiatru i widać było błyskawice. Na Sadybie zrobiło się czarno, błyska się i widać szybko zbliżający się kołnierz burzowy pod cumulonimbusem - o godz. 16 informował synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
Parno
Przez cały dzień w Warszawie było duszno i upalnie. Przed godz. 16.00 w stolicy zerwał się silny wiatr, a niebo, na którym zaczęly się formować burzowe Cumulonimbusy, pociemniało. Z oddali słychać było pierwsze grzmoty.
Burze nie trwały długo. Już po godzinie 17 niebo się rozjaśniło.
Burze nadciągnęły także nad kilka mazowieckich miejscowości, m. in. Nowy Dwór Mazowiecki, gdzie spadły ulewne deszcze i wiał silny wiatr.
Tak wygląda nawałnica w stolicy:
Autor: map//ŁUD / Źródło: TVN Meteo, tvnwarszawa.pl