Lekarzom ze Szpitala Dziecięcego Medical City w Dallas udało się rozdzielić sześciotygodniowe bliźnięta, donosi agencja Enex. Choć maluchy miały zaledwie 30 proc. szans na przeżycie, mają się dobrze i nabierają sił w placówce - oddzielnie, lecz wciąż blisko siebie.
Owen i Emmett urodzili się 6 tygodni temu. Już podczas ciąży lekarze zorientowali się, że maluchy są zrośnięte od klatki piersiowej aż do pępka.
Lekarze sugerowali ich matce, Jenni Ezell by przyspieszyć poród, podkreślając, że dzieci będa miały zaldwie 30 proc. szansy na przeżycie - jednak kobieta zdecydowała się donosić ciążę.
Stworzeni do bycia razem
Gdy chłopcy przyszli na świat, okazało się że dzielą wątrobę oraz jelita. Zespół medyczny oznajmił rodzicom, że tego typu przypadki są bardzo ciężkie i często kończą się zgonem jednego lub obojga dzieci.
Rodzina podjęła jednak decyzję o rozdzieleniu braci. Wielogodzinną operację przeprowadził zespół pod przewodnictwem neonatolog dr Clair Schwendeman.
- Mam dwoje dzieci, dwoje oddzielnych dzieci. Jestem szczęśliwa, wzruszona... - mówiła przez łzy Jenni Ezell. Gorąco dziękowała lekarzom, którym udało się ocalić życie jej synów i sprawić, że ich życie będzie wyglądało zupełnie normalnie.
Wracają do zdrowia
Chłopcy nabierają sił w inkubatoriach na OIOM-ie, w których spędzą jeszcze długie dni. Ze względu na duże ryzyko zakażenia, tragicznego w skutkach dla niemowląt, rodzice nie mogą ich dotykać ani brać na ręce.
- Mam nadzieję, że najbliższe święta spędzimy razem - przyznała matka chłopców.
Autor: mb/jaś,mj / Źródło: ENEX