Meteor nad wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych. Zjawisko pojawiło się na niebie w piątek około 19.50 czasu lokalnego i choć było widoczne na wieczornym niebie tylko przez chwilę, to trwały ślad pozostawiło na portalach społecznościowych.
Spadający meteor zarejestrowała m.in kamera bezpieczeństwa, zainstalowana w samochodzie mieszkańca Thurmont.
Meteor leciał z zachodu na wschód - relacjonowali naoczni świadkowie. Widzieli go mieszkańcy Wschodniego Wybrzeża od stanu Maine aż po Północną Karolinę, czyli na odcinku prawie 1,2 tys. kilometrów.
Zasypany internet
Amerykańskie Towarzystwo Meteorów (AMS), które skupia miłośników astronomii, dostało wczoraj ponad 500 zgłoszeń od mieszkańców Stanów Zjednoczonych i kolejne 50 - z Kanady. Ludzie rejestrowali niecodzienne zjawisko i przesyłali nagrania do AMS.
Internet wprost zasypały filmy i zdjęcia z wczorajszego widowiska - na popularnych serwisach pojawiły się setki wpisów zachwyconych tym widokiem mieszkańców USA. Jak przyznaje AMS, nigdy do tej pory nie otrzymała aż tylu zgłoszeń i materiałów od ludzi, którzy widzieli meteor.
Autor: pk/ja / Źródło: American Meteor Society, The Washington Post