Mamy zimę. Przyszła o godz. 12.12

Początek astronomicznej zimy wybił o 12:12
Omenaa Mensah o zimowych mrozach (TVN24)
O godz. 12.12 przyszła zima. To zła wiadomość dla zmarzluchów, którzy tę porę roku najchętniej spędziliby na półkuli południowej, ale dobra dla tych, którzy mają dość krótkich dni. Teraz dnia będzie przybywać, a nocy ubywać.

W piątek o godzinie 12.12 naszego czasu Słońce osiągnęło najniższy punkt pod równikiem niebieskim (czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską) i wstąpiło w znak Koziorożca. Tym samym rozpoczęła się astronomiczna zima.

W tym dniu Słońce wzeszło o 7.43, a zajdzie o 15.25. Dzień potrwa więc 7 godzin i 42 minuty - najkrócej w 2012 r. Jednak już od soboty dnia będzie przybywać.

Kąt padania promieni słonecznych w południe, wyniósł w centrum Warszawy tylko 15 stopni.

Zima - charakterystyka

Zima charakteryzuje się najniższą w skali roku temperaturą powietrza, która średnio w naszym kraju wynosi między -6 a 0 st. C. Opady atmosferyczne są umiarkowane i zazwyczaj występują pod postacią śniegu. Większość roślin i zwierząt przechodzi zimą w stan uśpienia lub, jak np. bociany, odlatuje na południe.

Zima astronomiczna rozpoczyna się w chwili przesilenia zimowego i trwa do równonocy wiosennej, czyli do 21 marca.

Świat się nie skończył

Według błędnej interpretacji kalendarza Majów, wielu uważało, że w momencie przesilenia zimowego 2012 nastąpi koniec świata. Jednak potomkowie Indian podkreślają, że ten moment, to koniec pewnego cyklu, który wcale nie oznacza końca świata. Wynika to m.in. z kolistego kształtu kalendarza, a więc kontynuacji i nieskończoności. Kiedy kończy się jeden cykl, zaczyna się drugi.

Dr Stanisław Iwaniszewski o błędnym odczytaniu kalendarza Majów (TVN24)

Dr Stanisław Iwaniszewski o błędnym odczytaniu kalendarza Majów (TVN24)

Autor: mm/rs / Źródło: TVN Meteo

Czytaj także: