Madera płonie żywym ogniem

Pożary lasów, które od środy szaleją na portugalskiej Maderze, spowodowały ucieczkę części mieszkańców wyspy i zniszczenie kilkunastu domów. W czwartek z zagrożonych terenów ewakuowano kilkadziesiąt osób. Silne wiatry i upały utrudniają akcję gaśniczą.

Żywioł zagraża budynkom na przedmieściach stolicy wyspy Funchal. Portugalska telewizja pokazała, jak mieszkańcy miasta próbują ugasić ogień w pobliżu swych domów wężami ogrodowymi oraz usiłują za pomocą mioteł zdusić płomienie na dachach.

6 tys. strażaków w akcji

Agencje podają, że od wczoraj ponad 6 tys. strażaków walczy z blisko 200 pożarami na Maderze. W czwartek do gaszenia pożaru niedaleko Taviry, na południu wyspy, skierowano ponad 400 strażaków, około stu wozów, cztery samoloty i dwa śmigłowce.

Ewakuacja mieszkańców

Pożary wybuchły również poza stolicą, w okolicach miast Santa Cruz i Ribeira Brava - podała portugalska agencja Lusa. W Santa Cruz ogień zniszczył dom mieszkalny oraz budynki centrum medycznego, szkoły i ośrodka rehabilitacji. Czternaścioro dzieci zwolniono ze szkoły, zaś 40 osób ewakuowano z domów z powodu rozprzestrzeniającego się ognia. Dwanaście osób z trudnościami z oddychaniem i innymi dolegliwościami trafiło do szpitala w Funchal.

Popularna wśród turystów portugalska wyspa Madera leży na Atlantyku, w pobliżu północno-zachodniego wybrzeża Afryki.

Autor: adsz/mj / Źródło: ENEX, madeiraislanddirect.com/blog, PAP

Czytaj także: