Służby ratunkowe w Nowej Południowej Walii w Australii otrzymały w ostatni weekend nietypowe zgłoszenie. W przydomowym basenie utknęła krowa.
Ratownicy zostali wezwani do miejscowości Gilgandra w sobotę około 18.30 czasu lokalnego.
- Podejrzewamy, że coś ją przestraszyło i wbiegła prosto do wody – powiedział Geoff Kiehne, dowódca ekipy ratunkowej.
"Była całkiem zadowolona"
Jak opisywał, gdy przybyli na miejsce, wydawało się, że 300-kilogramowe zwierzę czuje się w wodzie dobrze. - Była całkiem zadowolona – mówił.
Ratownicy postanowili, że spróbują ją nakłonić do tego, aby sama po schodach wyszła z basenu. Po kilku próbach to się udało. - Na szczęście nie musieliśmy używać dźwigu – skomentował Kiehne. Dodał, że nigdy wcześniej w czasie swojej pracy nie widział krowy w basenie.
Autor: ps/dd / Źródło: 9news.com.au
Źródło zdjęcia głównego: ENEX