Tak to zwykle bywa, że "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". W pogodzie również istnieją takie sytuacje. Większe zachmurzenie warunkuje niższą temperaturę maksymalną (w dzień), ale z kolei może być przyczyną cieplejszych nocy (chmury działają jak kołdra).
Antycyklonalna wschodnia cyrkulacja z jaką ostatnio mamy do czynienia jest przyczyną pięknych słonecznych dni, a zarazem nocnych przymrozków.
Silny i porywisty wiatr zwiększa odczucie chłodu/zimna w dzień, zarazem zapobiegając przymrozkom. W wyżowej bezwietrzności chętnie tworzą się mgły (radiacyjne). I tenże sam silny wiatr zapobiega ich powstawaniu. Ostatnio mieliśmy tego znakomite przykłady. Już starożytni mówili: audiatur et altera pars.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo