W hiszpańskiej Walencji rozpoczęto przepędzanie zimy. Punktualnie o godzinie 14:00 wystrzelono w niebo 155 kg prochu i tym samym rozpoczęto obchody Święta Ognia, które potrwa do 19 marca. Zakończy się masowym paleniem kukieł, co można porównać do słowiańskiego świeta topienia marzanny.
Las Fallas, czyli Święto Ognia, to jedno z najważniejszych hiszpańskich świąt, które co roku ściąga do Walencji kilkaset tysięcy turystów. Symbolizuje oczyszczenie i pożegnanie z zimą. Przygotowuje do wiosny i Wielkiego Tygodnia.
Kilkunastodionwa fiesta
Przez 19 dni w Walencjii unosi się zapach prochu, czekolady i churros - pączków smażonych w głębokim tłuszczu. Codziennie o 14:00 w niebo lecą petardy, a na ulicach rozstawiane są kukły, które w finalnym dniu obchodów Święta Ognia, 19 marca, zostają spalone.
Kukły niemal przez cały rok przygotowują komitety mieszkańców i artyści. Osiągają gigantyczne rozmiary i na ogół przedstawiają karykatury polityków czy innych osób publicznych nie tylko z Hiszpanii, ale z całego świata. W ubiegłym roku prym wiodła podobizna Angeli Merkel i Jose Zapatero. Wymyślne manekiny symbolizują zło tego świata, dlatego musza spłonąć.
Świątecznym dniom towarzyszą liczne imprezy m.in. konkurs najpiękniejszych kukieł, przemarsz lokalnych orkiestr czy pokazy jazdy konnej.
Początki święta sięgają XVI w. Wówczas walencjańscy cieśle palili drewniane odpady na cześć swojego patrona św. Józefa.
Autor: mm/mj / Źródło: PAP/EPA, .fallasvalencia.es, TVN Meteo