W jednych miejscach przebiśniegi i pierwsze pąki, w innych - zimowa baśń. Na zdjęciach reporterów 24 widać wyraźnie, że w całej Polsce zima ciągle opiera się wiośnie. Prognoza pogody jednak jest pocieszająca: mimo że jeszcze dziś musimy się liczyć z lokalnymi opadami śniegu, szybko wygrają z nim rosnące temperatury i wiosenny deszcz.
Po drzewach i krzewach trudno poznać, że mamy już drugi tydzień kwietnia. Prawie w całym kraju są jeszcze uśpione po przedłużającej się zimie i naprawdę trudno wypatrzyć rozwijające się pąki czy choćby skrawek młodego zielonego listka. Udało sie to internautce skorpionik00. "Coś drgnęło w przyrodzie" - skomentowała.
Nieco śmielsze są wczesnowiosenne kwiaty, które w wielu miejscach muszą się przebijać przez zalegający śnieg. Spacerujący po Złotniku w woj. lubuskim FLASHBYDGOSZCZ razem ze swoją czworonożną pupilką musiał się sporo naszukać, zanim trafił na przebiśniegi. Łatwiej miał miniomax z Dolnego Śląska - na jego zdjęciach śniegu jest zdecydowanie mniej, a oprócz przebiśniegów uwagę zwraca pogodne, błękitne niebo.
Kwiatów i pąków próżno szukać na Suwalszczyźnie, która wparwdzie wygląda baśniowo, ale, jest to zdecydowanie zimowa baśń. "Temperatura o 6 rano -13 st. C, mroźne mgły i piękne zimowe krajobrazy - relacjonuje z okolic Jeleniewa Reporter 24 tadekszu. Jednak obserwujący przelot czajek jareczek30 - również z Suwalszczyzny - nie ma wątpliwości. "Idzie wiosna" - pisze.
Ożywienie wśród ptaków zaobserwował też Enrique. Te sfotografowane przez niego na Kielecczyźnie muszą sobie jednak radzić z szukaniem pożywienia w sporej jeszcze ilości śniegu, albo korzystać z dokarmiania.
Na zdjęciach Casimirusa śniegu już nie widać, ale jest po nim całkeim świeża pamiątka. "Zima zostawiła zalane pola" - pisze internauta.
Śnieży, ale szybko przestanie
- Zimno, śnieżnie, jakby nic się nie zmieniało - podsumował sytuację pogodową w niektórych regionach Polski prowadzący poranny program na antenie TVN24 Jarosław Kuźniar. - Ale zmieni się, obiecujemy - zapewniła Dorota Gardias z TVN Meteo.
Wyjaśniła, że opady śniegu, z którymi we wtorek mamy do czynienia w południowej, zachodniej i centralnej Polsce, wywołał front atmosferyczny i mroźna noc. - Teraz jest jeszcze zimno, miejscami temperatury na poziomie -1, -2 st. C. A w związku z tym, że jest front i wilgoć, to deszczu nie zobaczymy, zobaczymy śnieg - tłumaczyła.
Niedziela: słońce i nawet 16 stopni
Prezenterka dodała jednak, że dzięki płynącym do Polski ciepłym masom powietrza temperatury będą rosły, więc śnieg powinien szybko znikać, a opady zmienią się w deszcz.
Na dalszą część tygodnia prognozy są już bardziej wiosenne. - Z każdym dniem coraz wyższe temperatury: do 14 st. C w czwartek, 16 st. C sobota i niedziela. Będą nam towarzyszyły fronty, trochę deszczu. W niedzielę zapowiada się ładna pogoda ze słońcem - zapowiedziała Gardias.
Autor: js//bgr / Źródło: Kontakt Meteo, Kontakt 24