Setki tysięcy larw przeobraziły się w niedzielę wieczorem w jętki. Owady przefrunęły z rejonu rzeki Missisipi do miasta La Crosse (Wisconsin). Natychmiast też obległy uliczne lampy, znaki drogowe, budynki i wszystko, co napotkały na swojej drodze.

Śledzili je na radarach

Chmara owadów była potężna. Jętki można było zaobserwować na obrazie radarowym. Eksperci informują, że to nic nadzwyczajnego, bo przecież te zwierzęta leciały w powietrzu, dlatego - niczym chmura - były widoczne na radarze.

Jednak podkreślają, że w tym roku skupisko owadów było większe niż zwykle. - To był jeden z największych rojów owadów, jakie widzieliśmy - przyznał jeden z meteorologów.

Wyjątkowo późne przeobrażenie

Naukowcy wyjaśniają, że jętki składają jaja mniej więcej w tym samym czasie, dlatego poczwarki przeobraziły się w owady w jednym momencie. Niemniej, w tym roku jętki wykluły się wyjątkowo późno. Zazwyczaj dochodzi do tego pod koniec czerwca, ale tegoroczna chłodna wiosna opóźniła proces przeobrażania.

Meteorolodzy podkreślają, że sam fakt pojawienia się jętek w tak dużej liczbie, to dobry znak. Dlaczego? Zwierzęta te żyją jedynie w obszarach, gdzie woda jest wysokiej jakości.

Krótkie życie jętki

- Stanowią pokarm dla ryb, ptaków i nietoperzy. Kolejną zaletą tych owadów jest to, że przenoszą substancje odżywcze, takie jak fosfor i azot, z rzeki na ląd - mówi o jętkach Dan Baumgardt z Narodowego Serwisu Meteorologicznego USA. Według eksperta, w ciągu kilku następnych dni można będzie zaobserwować kolejne roje. Kolejnej szansy na spotkanie tych zwierząt należy wyczekiwać za rok. Jętki żyją zaledwie 1-2 dni pod postacią owadów.

Autor: kt//kdj / Źródło: news8000.com, wxow.com, ENEX