- Do 123 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi i osuwisk wywołanych przez cyklony, które w ostatnim czasie nawiedziły Meksyk - podały władze tego kraju na konferencji prasowej w poniedziałek.
W połowie września od wschodu na Meksyk uderzył huragan Ingrid, a od zachodu - sztorm tropikalny Manuel. Wichury przyniosły ze sobą ulewne deszcze, które spowodowały powodzie i błotne lawiny. Te z kolei zniszczyły ogromne połacie terenu. Niedawno meksykański minister rolnictwa oświadczył, że kraj stracił 613 tys. ha obszarów, które przeznaczone są pod uprawę.
Błoto pochłonęło domy, drogi i mosty
Według władz, cyklony były największymi żywiołami, jakie przeszły przez ten kraj w ostatnich dekadach. Z ich powodu ewakuowano około 59 tys. osób. Zginęły 123 osoby, a wiele nadal uważanych jest za zaginionych. Władze obawiają się, że weekendowe spływy błota pochłonęły 40 domów wraz z ich mieszkańcami w La Pintada. Tylko w poniedziałek odnaleziono tam pięć ciał z 68 zaginionych.
Powodzie i błoto doprowadziły do zniszczenia wielu domów, dróg i mostów w ponad 25 stanach Meksyku - wynika z doniesień meksykańskiego rządu.
Zabezpieczenia rządu
Prezydent Enrique Pena Nieto w niedzielę zaproponował zmiany budżetu na rok 2014 rok, chce bowiem zwiększyć środki finansowe przeznaczone na bezpieczeństwo.
Autor: kt/map / Źródło: reuters, pap