Pracował w korporacji w Ukrainie, teraz rozwozi zaopatrzenie dla szpitali w Kijowie. "Nie jestem żołnierzem"

Źródło:
TVN24
Iv Bogdan o sytuacji w Kijowie
Iv Bogdan o sytuacji w KijowieTVN24
wideo 2/3
Iv Bogdan o sytuacji w KijowieTVN24

Podkreśla, że nie jest żołnierzem, nie ma przeszkolenia wojskowego. Do niedawna pracował dla niemieckiej firmy w Ukrainie, teraz z bronią w ręku rozwozi sprzęt medyczny, ale i wojskowy. - Mój dom został pod okupacją Rosjan. Niestety, liczba Rosjan zwiększa się, bardzo powoli, milimetr za milimetrem, ale idą do przodu - przyznał na antenie TVN24 Iv Bogdan. Jak mówił, "wcześniej miał komputer i białą koszulę", teraz karabin.

Iv Bogdan jeszcze kilkanaście dni temu pracował jako dyrektor handlowy w jednej z niemieckich firm, które działają w Ukrainie, z biurem w Hostomlu. Teraz zajmuje się rozwożeniem sprzętu medycznego i wojskowego między innymi do szpitali. Obecnie jest w Kijowie i stamtąd połączył się na żywo z TVN24. - Nie jestem żołnierzem, nie mam doświadczenia. Wcześniej miałem komputer i białą koszulę, teraz te inne rzeczy - mówił, wskazując na oparty o ścianę karabin.

Dodał, że nie ma wojskowego szkolenia. - To jest tylko do obrony w sytuacjach specjalnych - tłumaczył.

"Straciłem dostęp do swojego domu"

Iv Bogdan dodał, że wie już o przegrupowaniu rosyjskiego konwoju w pobliżu Kijowa.

- Wczoraj straciłem dostęp do swojego domu, który jest niedaleko od Kijowa. Teraz po tym przegrupowaniu mój dom został pod okupacją Rosjan. Niestety. liczba Rosjan zwiększa się. Bardzo powoli, milimetr za milimetrem, ale idą do przodu - mówił.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę

Iv Bogdan TVN24

Czego potrzeba teraz najbardziej

- Przeważnie mam zaopatrzenie dla osób wojskowych i dla szpitali, które działają w miejscach, dokąd przywożą naszych rannych chłopców. Otrzymuję zamówienia od nich na różne rzeczy medyczne, zbieram, kupuję i przywożę na miejsce - mówił. - Mam kontakt z osobami, które pracują w tych szpitalach, otrzymuję od nich zamówienie pisemnie, część drukuję na swoich stronach na Facebooku, część daję do różnych grup medycznych, które zbierają leki w Ukrainie albo które przychodzą z zagranicy, z Polski też - dodał.

Jak mówił, obecnie najbardziej potrzebują śpiworów, mundurów i butów wojskowych, kamizelek kuloodpornych, apteczek taktycznych oraz kasków.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:MAK//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty: