Zamachy w Brukseli

22 marca 2016
Moment, w którym wybuchła bomba. Zdjęcia z monitoringu
Moment, w którym wybuchła bomba. Zdjęcia z monitoringu
Twitter / @vrtderedactie
Twitter / @vrtderedactieBelgia odżywa po zamachach

W dwóch zamachach terrorystycznych przeprowadzonych w Brukseli 22 marca zginęło 35 osób, a ponad 300 zostało rannych. Wśród nich jest obywatelka Polski. Do ataków przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

ZAMACHY W BRUKSELI - relacja minuta po minucie

Atak na lotnisku

Pierwszy atak miał miejsce we wtorek 22 marca przed godz. 8 rano na lotnisku w Zaventem pod Brukselą. W podwójnej eksplozji zginęło co najmniej 15 osób, ale nie wszystkie ofiary zostały zidentyfikowane.

Salah Abdeslam został formalnie postawiony w stan oskarżenia przez belgijską prokuraturę. 29-letni domniemany organizator ataków terrorystycznych we Francji w listopadzie 2015 roku, usłyszał zarzut związany z działalnością terrorystyczną w Brukseli w marcu 2016 roku.

Belgijska prokuratura poinformowała w środę o postawieniu zarzutów związanych z terroryzmem mężczyźnie podejrzanemu o udział w zamachach w Brukseli z marca 2016 roku. W atakach na metro i lotnisko zginęło ponad 30 osób, a kilkaset zostało rannych.

Rok temu o godz. 7.58 na podbrukselskim lotnisku Zaventem dwóch dżihadystów powiązanych z tzw. Państwem Islamskim zdetonowało ładunki wybuchowe domowej roboty, zabijając 16 osób. O 9:11 na niewielkiej stacji metra Maelbeek, 10 kilometrów dalej, w wyniku eksplozji w wagonie metra zginęło kolejne 16 osób. W środę belgijska para królewska, premier Charles Michel, przedstawiciele władz oraz mieszkańcy Belgii uczcili pamięć ofiar tragicznych wydarzeń, które wstrząsnęły krajem i Europą.

W ramach dochodzenia antyterrorystycznego belgijska policja zatrzymała dwóch braci podejrzanych o planowanie zamachu w Belgii - podała w sobotę prokuratura federalna w Brukseli. Zatrzymań dokonano we francuskojęzycznym regionie, Walonii. Belgijski sąd zdecydował o postawieniu zarzutów jednemu z braci i przedłużenia jego aresztowania. Drugi z braci został zwolniony bez postawienia zarzutów.

Londyn, Paryż, Bruksela, Orlando. Sprawcy tych zamachów to ludzie, którzy byli potomkami imigrantów. Dlaczego dziś atakują ziemię, którą ich przodkowie uznali za obiecaną? Materiał magazynu "Czarno na białym".

Belgijska policja odkryła kolejne mieszkanie, które służyło terrorystom z tzw. Państwa Islamskiego do organizacji listopadowych zamachów w Paryżu, w tym ich koordynatorowi Abdelhamidowi Abaaoudowi - pisze we wtorek EFE, powołując się na belgijski portal RTBF.

Sekretarz obrony Ash Carter uznał piątkową decyzję władz Belgii o przyłączeniu się do ataków lotniczych przeciw tzw. Państwu Islamskiemu (IS) w Syrii za "godną pochwały". Rząd w Brukseli zamierza skierować sześć myśliwców F-16 do podjęcia działań w ramach koalicji dowodzonej przez USA.

Dwa dni po otwarciu hali odlotów na brukselskim lotnisku Zaventem, gdzie 22 marca doszło do zamachu, nadal panuje tam chaotyczna sytuacja. Z powodu zaostrzonych kontroli pasażerowie muszą czekać w kolejkach nawet cztery godziny - podają lokalne media.

Głównemu podejrzanemu o zorganizowanie ubiegłorocznych zamachów w Paryżu Salahowi Abdeslamowi belgijska prokuratura postawiła zarzuty usiłowania zabójstwa podczas strzelaniny, do której doszło 15 marca, czyli kilka dni przed zamachami w Brukseli.

Osama Krayem, jeden z podejrzanych w śledztwie dotyczącym zamachów terrorystycznych w Brukseli, został oskarżony także o udział w przeprowadzonych w listopadzie ubiegłego roku atakach w Paryżu - poinformowała belgijska prokuratura.

Premier Belgii Charles Michel wziął stronę swego ministra spraw wewnętrznych Jana Jambona, krytykowanego za wypowiedź, że "muzułmanie wiwatami zareagowali na niedawne zamachy terrorystyczne w Brukseli, do których przyznało się tzw. Państwo Islamskie".

Pięć osób zostało zatrzymanych w Birmingham oraz na lotnisku Gatwick ze względu na podejrzenie przygotowywania aktów terroryzmu - poinformowała brytyjska policja. Ma to być rezultat współpracy z belgijskimi i francuskimi śledczymi po zamachach w Brukseli i Paryżu.

31-letni Mohamed Abrini podejrzewany o współorganizację zamachów w Brukseli i w Paryżu pozostanie w areszcie kolejny miesiąc – postanowił sąd w Brukseli. W areszcie pozostanie też kilku innych podejrzanych o udział w zamachach, w tym osoba, która udzieliła im schronienia.