Liderka opozycyjnej Partii Ludowo-Republikańskiej Canan Kaftancioglu została skazana przez sąd w Stambule na dziewięć lat i osiem miesięcy więzienia. Oskarżona była między innymi o znieważenie prezydenta i propagowanie terroryzmu - poinformowały władze partii.
W czasie operacji przeprowadzonej w poniedziałek na dwóch tureckich uniwersytetach zatrzymano ponad czterdzieści osób - poinformowała prorządowa agencja Anatolia. Jak podają media, wśród zatrzymanych jest znany politolog i krytyk władzy z Uniwersytetu Bosforskiego Koray Caliskan, były doradca Kemala Kilicdaroglu, lidera opozycyjnej Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP).
Kilkutysięczne protesty w czwartek odbyły się na ulicach Ankary i Stambułu. W ten sposób protestowano przeciwko decyzji sądu, który dzień wcześniej pod zarzutem działalności szpiegowskiej skazał na 25 lat więzienia wiceszefa opozycyjnej Partii Ludowo-Republikańskiej Enisa Berberoglu.
Prokuratura w Waszyngtonie postawiła 12 ochroniarzom prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana zarzuty dopuszczenia się napaści. Oskarżeni zaatakowali uczestników protestu podczas majowej wizyty tureckiego przywódcy w stolicy USA.
Niespełna rok po nieudanej próbie zamachu stanu w Turcji, o którą Ankara oskarża żyjącego w USA islamskiego kaznodzieję Fethullaha Gulena, władze tureckie zagroziły pozbawieniem go obywatelstwa. Grozi to także innym poszukiwanym, w sumie 130 osobom.
Turecka Partia Ludowo-Republikańska (CHP), druga siła polityczna kraju, zgodnie z zapowiedzią wystąpiła w piątek do Rady Stanu, najwyższego organu sądownictwa administracyjnego, o unieważnienie niedzielnego referendum konstytucyjnego.
Turecka policja wdarła się w piątek wieczorem do redakcji dziennika "Zaman". Wcześniej użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, aby rozpędzić tłum zgromadzony przed redakcją - poinformowały tureckie media.
Tureckie władze przejęły kontrolę nad 22 firmami należącymi do holdingu, który ma powiązania z przeciwnikiem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, wpływowym duchownym Fethullahem Gulenem - poinformowała państwowa agencja Anatolia. W Ankarze i Stambule doszło do antyrządowych protestów.
Turecki sąd nakazał policjantowi posadzić 600 drzew w ramach kary za nadużycie władzy. Funkcjonariusz spryskał gazem pieprzowym młodą kobietę w czerwonej sukience, która w czerwcu 2013 roku była w stambulskim parku Gezi w czasie głośnych protestów przeciwko wycince drzew.
Kilkudziesięciu biznesmenów i funkcjonariuszy policji zostało zatrzymanych w związku ze śledztwem, które ma zweryfikować doniesienia o powiązaniach m.in. z armią opozycyjnego duchownego muzułmańskiego Fethullaha Gulena, oskarżanego o próbę obalenia rządu Turcji.
Sąd w Stambule postawił zarzuty terroryzmu 24 osobom zatrzymanym 1 maja przy próbie przedostania się na plac Taksim, gdzie obowiązuje zakaz demonstracji. Plac ten to tradycyjne miejsce wieców tureckiej lewicy m.in. w Święto Pracy.
Stambulska policja użyła gazu łzawiącego oraz armatek wodnych przeciwko tłumom, które próbowały dotrzeć do placu Taksim. Doszło do starć antyrządowych demonstrantów z policją, a w stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie i butelki. Według dziennika "Hurriyet Daily News" zatrzymano ponad 200 osób.
Wyrok prawie 12 lat więzienia usłyszał mężczyzna, który usiłował zamordować obecnego prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, gdy ten był jeszcze premierem - podała agencja Anatolia.
Turecka policja zatrzymała uzbrojonego mężczyznę, który wtargnął do siedziby rządzącej partii AKP prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana w Stambule - poinformowała prywatna agencja prasowa Dogan.
Turecki parlament przyjął ustawę, która rozszerza uprawnienia policji i zezwala na użycie broni palnej przez funkcjonariuszy wobec demonstrantów. Według opozycji nowe prawo to element represji ze strony władzy tuż przed wyborami parlamentarnymi.
Turecki 16-latek, który w środę trafił do aresztu w mieście Konya w południowo-środkowej Turcji, pod zarzutem obrazy prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, w piątek wyszedł na wolność po interwencji adwokatów - poinformowały tureckie media.
Sąd w Stambule wydał w piątek nakaz aresztowania mieszkającego w USA muzułmańskiego duchownego i przywódcy ruchu Hizmet, Fethullaha Gulena, którego prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarża o próbę zamachu stanu - poinformowały miejscowe media.
Turecka policja aresztowała w niedzielę zwolenników Fethullaha Gulena, przebywającego na wygnaniu w USA islamskiego kaznodziei, głównego przeciwnika prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Policja aresztowała też naczelnego redaktora dziennika "Zaman".