Spór o Sąd Najwyższy

14 lipca 2018

"Czasami się udaje przeczekać problem, ale nie tu. Sprawy zaszły za daleko"

To jest chowanie głowy w piasek, taktyka: bierzemy na przeczekanie. Ale sprawy zaszły za daleko. Już są w obrocie prawnym orzeczenia, które podważają zaistniały porządek - mówił we "Wstajesz i weekend" w TVN24 adwokat Łukasz Chojniak z Uniwersytetu Warszawskiego. Odniósł się do czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego, kwestionującego niezależność nowej Krajowej Rady Sądownictwa i uznającego, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego "nie jest sądem" w rozumieniu prawa.

Izba Dyscyplinarna SN "ma się dobrze i orzeka". Uchyliła immunitet prokuratorski

Prokurator Justyna Brzozowska odmówiła Centralnemu Biuru Antykorupcyjnego wszczęcia śledztwa dotyczącego stołecznej reprywatyzacji. W czwartek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła jej immunitet, otwierając drogę do postawienia zarzutów, co zamierza zrobić Prokuratura Krajowa. "Izba Dyscyplinarna ma się dobrze i orzeka" - skomentowało Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia". Podkreśliło, że tego samego dnia Izba Pracy SN wydała orzeczenie w związku z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Według tego orzeczenia, Izba Dyscyplinarna "nie jest sądem" w rozumieniu prawa unijnego i krajowego.

"Odpowiedzialność za to zamieszanie ponosi rząd i parlament"

Przed konsekwencjami tego wyroku Sądu Najwyższego nie da się uciec, odpowiedzialność za to zamieszanie ponosi rząd i parlament - ocenił sędzia SN Krzysztof Rączka, odnosząc się do wyroku Sądu Najwyższego w jednej ze spraw, których dotyczyło listopadowe orzeczenie TSUE. Prezes nowej Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur przekonywał, że "to orzeczenie nie będzie miało żadnych realnych konsekwencji", a wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta nazwał je "precedensem".

"Trudno będzie zignorować to, co powiedział Sąd Najwyższy"

Sądy prawdopodobnie będą brały to pod uwagę. Będą zadawały kolejne pytania albo będą samodzielnie wydawać orzeczenia - powiedział w czwartek rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. Odniósł się do wyroku SN w jednej ze spraw, których dotyczyło orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada. Jego zdaniem "trudno będzie zignorować to, co powiedział Sąd Najwyższy". Według przewodniczącego nowej Krajowej Rady Sądownictwa Leszka Mazura "orzeczenie to w ogóle nie powinno zapaść".

Sędzia Łętowska o "petardzie podłożonej pod wymiar sprawiedliwości"

Problem polega na tym, że został w Polsce wywołany kosmiczny chaos. Nie wywołały go sądy, tylko złe obchodzenie się z podziałem władz, który jest wymagany przez artykuł 10 konstytucji - powiedziała w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, 
sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i była Rzecznik Praw Obywatelskich.

Sąd Najwyższy wyznaczył termin pierwszej sprawy, której dotyczył wyrok TSUE

Na 5 grudnia został wyznaczony termin posiedzenia w pierwszej ze spraw, których dotyczył wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada - przekazał w piątek zespół prasowy Sądu Najwyższego. Dodano, że więcej informacji na temat posiedzenia zostanie przekazanych w przyszłym tygodniu, po decyzji składu orzekającego. Wyznaczeni do sprawy sędziowie mają między innymi rozważyć możliwość jawnego ogłoszenia orzeczenia.

Laskowski: każdy sędzia sam rozstrzyga, czy powinien powstrzymać się od orzekania

Widocznie sędziowie podjęli taką decyzję, że mogą orzekać, że na razie jeszcze nie ma podstaw do tego, żeby się powstrzymywać - powiedział TVN24 rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. Odniósł się do decyzji trzech sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, którzy zdecydowali się orzekać w czwartek w przydzielonych im wcześniej sprawach. W opublikowanym w środę oświadczeniu prezes tej izby poinformował, że do czasu wydania orzeczeń SN nie będą wyznaczane składy sędziów z udziałem osób, których dotyczy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

"Adwokatura pamięta czasy, w których władza komunistyczna wpływała na wyroki sądów"

Stowarzyszenie Sędziów Themis zareagowało na odwołanie z delegacji do Sądu Okręgowego w Olsztynie sędziego tamtejszego sądu rejonowego Pawła Juszczyszyna oraz na decyzję o zawieszenie sędzi Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Olimpii Barańskiej-Małuszek. Odwołaniu z delegacji sędziego Juszczyszyna sprzeciwiła się także Okręgowa Rada Adwokacka w Gdańsku. "Działania rzeczników dyscyplinarnych i Ministra Sprawiedliwości są nie tylko motywowane politycznie, ale także skrajnie niezgodne z prawem" - napisali sędziowie.

Interwencja policji w Izbie Dyscyplinarnej, sędzia kazał wyprosić publiczność. "Dziwne posiedzenie"

Policjanci wypraszający publiczność z rozprawy, wybiórcze legitymowanie uczestników, brak chęci wysłuchania argumentów stron, zagadkowe usunięcie ławnika ze składu orzekającego. - Sposób, w jaki obraduje Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, rodzi uzasadnione wątpliwości - ocenia korespondentka sądowa Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska. Izba - pomysł prezydenta Andrzeja Dudy na organ, który będzie "naprawiał wymiar sprawiedliwości" i "patrzył trzeciej władzy na ręce" - ma nienaruszalny budżet, osobną kancelarię, a jej sędziowie wyższe zarobki. Prezes Tomasz Przesławski nie reaguje na prośby dziennikarzy o spotkanie i nie odpowiada na ich pytania. Materiał "Czarno na białym".

"Niestety, przyzwyczajamy się, że PiS może robić rzeczy nieprawdopodobne"

Niestety, ale przyzwyczajamy się, że Prawo i Sprawiedliwość może robić rzeczy, wydawałoby się, nieprawdopodobne - powiedział w "Faktach po Faktach" były prezydent Bronisław Komorowski. Odniósł się do słów Michała Wójcika na temat sędziów olsztyńskiego sądu i ich decyzji w sprawie nieujawnionych list poparcia sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Zdaniem Komorowskiego, wiceminister sprawiedliwości "posunął się na krawędź (...) straszenia sędziów dyscyplinarką".

"Grożono sędziom". Konstytucjonalistka o słowach wiceministra sprawiedliwości

- Ta wypowiedź wpisuje się w pojęcie "anarchia" - powiedziała w TVN24 konstytucjonalistka z Uniwersytetu Szczecińskiego doktor Bogna Baczyńska, komentując słowa wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika na temat sędziów olsztyńskiego sądu, którzy wezwali Kancelarię Sejmu do ujawnienia list poparcia sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Według Baczyńskiej to, co powiedział wiceminister, "zabrzmiało bardzo groźnie". - Tu grożono sędziom - oceniła.

"Są jeszcze sędziowie w Olsztynie!"

Są tam informacje, które świadczą o tym, że cały proces nie był prawidłowy - taką hipotezę postawił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Luft, rzecznik rządu Jerzego Buzka, w związku z nieujawnieniem list poparcia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. W sobotę Sąd Okręgowy w Olsztynie wezwał Kancelarię Sejmu do ich publikacji. - To jest prawdziwa moc sądów i wymiaru sprawiedliwości. To nie musi być Sąd Najwyższy czy Trybunał Konstytucyjny - podkreślił w programie Michał Tober, rzecznik rządu Leszka Millera.

"Wyrok TSUE, a następnie orzeczenie Sądu Najwyższego, może mieć dalekosiężne skutki"

Stosunkowo często się zdarza, że w trybie prejudycjalnym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiada w ten sposób. Pokazuje, co sąd krajowy powinien wziąć pod uwagę - wyjaśniał w TVN24 BiS dr hab. Piotr Bogdanowicz, specjalista prawa Unii Europejskiej. Podkreślił, iż ustanowienie standardu, że "Krajowa Rada Sądownictwa musi być niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej" jest "nieprawdopodobnie istotnym elementem" wtorkowego wyroku TSUE.

Gersdorf: rząd, Sejm i Senat powinny podjąć działania ustawodawcze

Należy wypracować rozwiązania, które rozpoczną proces odbudowy zaufania do Krajowej Rady Sądownictwa i sądów - powiedziała pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, komentując wtorkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN. Dodała, że w tej sprawie "wydanie stosownych orzeczeń przez Sąd Najwyższy będzie dokonywane bez zbędnej zwłoki".

"To wielka porażka nadzwyczajnej kasty". Ziobro zadowolony z wyroku TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł to, czego się spodziewałem - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W ten sposób odniósł się do wtorkowego wyroku unijnego trybunału w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Szef resortu przekonywał, że "ostatnie słowo" w tej sprawie będzie miał Trybunał Konstytucyjny.

TSUE wydał wyrok w sprawie Sądu Najwyższego

Niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego ma badać sąd odsyłający, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, odnosząc się do pytań prejudycjalnych zadanych przez polski SN. W komunikacie prasowym wydanym po ogłoszeniu wyroku Trybunał stwierdził też, że Krajowa Rada Sądownictwa przedkładająca wnioski z rekomendacją do powołania na stanowisko sędziego może zostać uznana za obiektywną "pod warunkiem jednak", że sama będzie "wystarczająco niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej".

Laskowski o wyroku TSUE: czy to porażka, czy to zwycięstwo, to kwestia oceny

Myślę, że warto zapoznać się ze skomplikowanym i obszernym uzasadnieniem wyroku TSUE - powiedział rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. - O ile pierwsze wrażenie może być takie, że nie jest to wyrok odpowiadający oczekiwaniom opozycji szeroko rozumianej, to po zapoznaniu się z orzeczeniem i poszczególnymi jego punktami, to wrażenie maleje zdecydowanie - dodał.