Obama ponownie prezydentem USA

Barack Obama nie zaskakując nikogo oficjalnie przyjął nominację Partii Demokratycznej do startu w nadchodzących wyborach prezydenckich. Prezydent wygłosił trwające niemal godzine przemówienie, w którym podkreślał swoje zasługi w ostatnich latach. Na scenie wsparła go rodzina, szereg celebrytów i popularni muzycy.

Barack Obama został oficjalnie nominowany na kandydata Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich. W drugim dniu konwencji demokratów w Charlotte gwoździem programu był Bill Clinton oraz szereg "zwykłych Amerykanów", którzy koncentrowali się na atakowaniu Mitta Romneya.

W drugim dniu swej konwencji przedwyborczej w Charlotte w Karolinie Północnej demokraci wycofali się z części kontrowersyjnych zmian wprowadzonych poprzedniego dnia do platformy programowej stronnictwa. Przywrócili w niej m.in. słowo "Bóg".

Władimir Putin powiedział, że jest gotów podjąć współpracę z Mittem Romneyem, jeśli ten zostanie nowym prezydentem USA. Pomimo zapowiedzi kandydata republikanów, że przyjmie ostrzejszy kurs względem Rosji.

Barack Obama nie przemówi do tłumów zebranych na wielkim stadionie futbolowym. Przeszkodziła mu w tym zła prognoza pogody. Działacze partii demokratycznej zgromadzeni na przedwyborczej konwencji w Charlotte będą musieli słuchać prezydenta w hali widowiskowej.

Michelle Obama przemówiła na zakończenie pierwszego dnia konwencji demokratów w Charlotte, w Karolinie Północnej. Przyznała, że wprowadzenie wszystkich zmian obiecanych przez jej męża w poprzedniej kampanii jest trudne, ale dodała, że zmiany zawsze są niełatwe i nigdy nie dzieją się natychmiast. Jednak zapewniała, że cele zostaną osiągnięte.

Prezydent USA Barack Obama zdobył już 3,1 mln darczyńców, wspierających go w walce o reelekcję - podała stacja ABC News. Już teraz, na dwa miesiące przed wyborami, poprawił swój rezultat sprzed czterech lat, gdy po raz pierwszy walczył o najwyższy urząd w państwie. Miał wtedy 3 mln darczyńców.

Różnice między prezydentem Barackiem Obamą a Mittem Romneyem w zakresie polityki zagranicznej są większe niż się na ogół sądzi - uważa znany komentator "Washington Post" Jackson Diehl. Dotyczą one m.in. ważnych dla Polski stosunków USA z Rosją. Dziś w Karolinie Północnej rozpoczyna się konwencja Partii Demokratycznej, na której Barack Obama oficjalnie przyjmie nominację partii na kandydata na prezydenta USA.

W przeciwieństwie do swoich mężów cieszą się niezmiennie zaufaniem i sympatią. Są też ważnym elementem kampanii i nieocenioną pomocą w zdobywaniu głosów kobiet. Mowa o żonach Baracka Obamy i Mitta Romneya. W ubiegłym tygodniu Ann przyćmiła swojego męża świetnym wystąpieniem na krajowej konwencji republikanów. Czy Michelle uczyni podobnie podczas konwencji demokratów? - zastanawiają się media w USA.

Na konwencji Partii Demokratycznej w Charlotte w Karolinie Północnej w tym tygodniu prezydent Barack Obama będzie przekonywał Amerykanów, że zasługuje na reelekcję.

Stosunki z Polską były jednym z tematów podczas ostatniego dnia konwencji republikanów w Tampie, podczas której Mitt Romney został oficjalnie kandydatem na prezydenta.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski docenił to, że Mitt Romney w swoim przemówieniu po nominacji przez partię republikańską na kandydata na prezydenta USA, wspomniał o Polsce.

Rzecznik prezydenta Władimira Putina uznał za "niedopuszczalne" uwagi na temat Rosji wypowiedziane przez republikańskiego kandydata na prezydenta USA Mitta Romneya. Republikanin powiedział, że jeśli wygra, to będzie wobec Moskwy mniej "elastyczny" niż obecny prezydent USA.

Clint Eastwood, gwiazda konwencji Partii Republikańskiej, przez większość wieczoru mówił do pustego krzesła. Przypadek? Bynajmniej. Aktor i reżyser udawał, że mówi do siedzącego na nim "niewidzialnego Obamy", który już zrobił oszałamiającą karierę na Twitterze. Prezydent USA zdążył już odpowiedzieć, że póki co to nadal on rządzi, a "krzesło jest zajęte".

Mitt Romney przyjął nominację Partii Republikańskiej i stał się oficjalnym kandydatem na prezydenta w nadchodzących wyborach w USA. W przemówieniu ostro zaatakował Baracka Obamę, między innymi za to, że opuścił sojuszników w Polsce.

Pytanie, które zadawały sobie od kilku dni media w całych Stanach, najwyraźniej znalazło wreszcie odpowiedź - to Clint Eastwood wystąpi na konwencji republikanów w Tampie jako "niespodzianka". Popularny aktor udzieli poparcia Mittowi Romneyowi.

Kandydat republikanów na wiceprezydenta Paul Ryan pod ostrzałem Białego Domu. Oskarżono go o kłamstwa na środowym wystąpieniu podczas przedwyborczej konwencji w Tampie.

Podczas konwencji przedwyborczej Partii Republikańskiej w Tampie Paul Ryan otrzymał nominację na wiceprezydenta USA. W swym wystąpieniu ostro skrytykował on Baracka Obamę i demokratów. 42-letni Ryan zapowiada również 12 mln nowych miejsc pracy dla Amerykanów.