Polscy piłkarze ręczni wygrali po zaciętym pojedynku z Chorwatami 27:24 w przedostatnim meczu w grupie A. Podopieczni Bogdana Wenty już wcześniej zapewnili sobie awans do ćwierćfinału. Bohaterami sobotniego spotkania są Tomasz Tłuczyński i rezerwowy bramkarz Marcin Wichary, który zatrzymał aktualnych jeszcze mistrzów olimpijskich.
Polscy szczypiorniści zaczęli bardzo słabo i przegrywali już 1:4, ale wkrótce udało im się wyjść na prowadzenie 8:7. Zdołali utrzymać jednobramkową przewagę do końca pierwszej odsłony spotkania. Po przerwie w grze Polaków widać było więcej konsekwencji. Podopieczni Bogdana Wenty po kilkunsastu minutach drugiej połowy osiągnęli dwu-trzybramkową przewagę, której nie oddali do końca. Świetnie zagrał zdobywca siedmiu bramek - Tomasz Tłuczyński. Pięć trafień zaliczył Mariusz Jurasik, a Barłomiej Jaszka, Krzysztof Lijewski i Bartosz Jurecki zakończyli mecz z trzema bramkami na koncie.
Bohaterem meczu z Chorwacją jest jednak drugi bramkarz reprezentacji Marcin Wichary, który dziś zagrał cały mecz. Zmiennik Sławomira Szmala bronił najważniejsze piłki w końcówce meczu i to dzięki jego postawie odnieśliśmy trzecie zwycięstwo w Pekinie.
Awans pewny
Przed bezpośrednim spotkaniem z podopiecznymi Wenty Chorwaci mieli tyle samo punktów co Polacy, ale lepszy o jeden punkt bilans bramek.
Dziś rano, w pierwszym meczu grupy A, Brazylijczycy pokonali Chińczyków 29-22.
W swoich wcześniejszych meczach Polacy najpierw wygrali z gospodarzami igrzysk - Chińczykami 33-19 (CZYTAJ WIĘCEJ), a później przegrali z Hiszpanami 29-30 (CZYTAJ WIĘCEJ).
W ostatnim meczu polscy szczypiorniści, po emocjonującej końcówce, wygrali z Brazylijczykami 28-25 (CZYTAJ WIĘCEJ).
Źródło: tvn24.pl