Polskie siatkarki zaczęły występy w Pekinie od porażki z Kubankami. Podopieczne Marco Bonitty po dobrej grze jedynie w pierwszym secie, uległy rywalkom 1:3.
Podopieczne Marco Bonitty w pierwszym secie pokazały dobrą siatkówkę. Odważnie serwowały, co przy nie najlepszym przyjęciu Kubanek, przynosiło punktowe efekty. Skutecznie w ataku grała Małgorzata Glinka i Anna Podolec. Na środku siatki kilka udanych zagrań zaliczyła Agnieszka Bednarek. Przewaga Polek utrzymywała się na poziomie kilku punktów. W końcówce Kubankom udało się zmniejszyć straty, ale przy stanie 22:20 Podolec nie zadrżała ręka. Decydujący punkt zdobyły blokiem Bednarek i Joanna Kaczor.
Już tylko gorzej
W kolejnych partiach było już znacznie gorzej. Polki nie podejmowały ryzyka na zagrywce, co znacznie ułatwiało grę rywalkom. Mocne ataki Rosir Calderon, Nancy Carrillo czy Yanelis Santos były nie do zatrzymania. Trener polskiej reprezentacji Marco Bonitta szukał poprawy gry dokonując wiele zmian. Nie mógł jednak znaleźć optymalnego ustawienia, a zbyt częste roszady przynosiły mizerne efekty. Znacznie spokojniej reagował selekcjoner Kuby Antonio Perdomo, który cały mecz rozegrał praktycznie jedną szóstką.
Zmarnowana szansa
Jeszcze w trzecim secie Polki miały szanse na odwrócenie losów spotkania. Asem serwisowym poderwała swoje koleżanki do walki Maria Liktoras i ze stanu 15:20, Polki zmniejszyły straty do dwóch punktów - 19:21. Finisz należał już do Kubanek, tak jak i cała czwarta partia, w której "biało-czerwone" zagrały zupełnie bez wiary. Kolejne spotkanie Polska rozegra w poniedziałek (godz. 14) z gospodyniami igrzysk - reprezentacją Chin.
Szanse są
Grupę A, w której grają Polki i Kubanki uzupełniają zespoły Wenezueli, Japonii, Stanów Zjednoczonych oraz Chin. Polki cały czas mają szansę na awans.
We wcześniejszych meczach grupy B Włoszki ograły Rosjanki 3:1, Serbki w identycznym stosunku pokonały reprezentantki Kazachstanu. Natomiast Brazylijki nie oddały żadnego seta Algierii. Do dalszej rywalizacji awansują po cztery najlepsze zespoły z obu grup.
Źródło: tvn24.pl