Fatalnie dla Polaków zaczyna się Euro 2008. Po Jakubie Błaszczykowskim do domu musi wrócić drugi bramkarz reprezentacji Tomasz Kuszczak! To efekt kontuzji grzbietu, którą polski golkiper odniósł na piątkowym porannym treningu kadry w Bad Waltersdorf.
- Po treningu Tomek zgłosił uraz. Zabraliśmy go na badanie USG i okazało się, że nie będzie w stanie dłużej trenować - poinformował trener reprezentacyjnych bramkarzy Andrzej Dawidziuk. Jak twierdzi trener, Kuszczak nie byłby w stanie w pełni przygotować się do meczu z Niemcami i kolejnych. Dlatego musiał opuścić zgrupowanie.
Trener dodaje też, że nie ma ludzi nie do zastąpienia, a polska ławka bramkarzy jest bardzo wyrównana i dlatego nieobecność Kuszczaka drużynie nie zaszkodzi.
Kierownictwo reprezentacji wystąpiło do UEFA o wyrażenie zgody na zmianę w 23-osobowej piłkarskiej kadrze Polski i zastąpienie w niej kontuzjowanego Kuszczaka zawodnikiem Korony Kielce Wojciechem Kowalewskim. Dopuszczenie popularnego "Gibona" do gry powinno być formalnością.
Według lekarzy kliniki w Grazu, gdzie polski bramkarz przeszedł badania, kontuzja wyłączy Kuszczaka z treningów na dwa do trzech tygodni.
Zgrupowanie pod znakiem kontuzji
Po zakończeniu piątkowego treningu lekarz reprezentacji Jerzy Grzywocz poinformował, że Kuszczak musi pojechać na badania rezonansem magnetycznym. Wydawało się jednak, że to niegroźny uraz. Taką nadzieję miał też lekarz kadry Jerzy Grzywocz. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.
- Po przeprowadzonych w klinice w Grazu badaniach stwierdzono zmiany w kręgosłupie Kuszczaka, które nie pozwalają na jego dalszy udział w zajęciach treningowych. Przerwa potrwa dwa, trzy tygodnie - potwierdziła rzecznik drużyny narodowej Marta Alf.
Błaszczykowski nie był gotowy
Ze zgrupowania kadry w Bad Waltersdorf musiał wyjechać wcześniej Jakub Błaszczykowski, któremu odnowił się uraz mięśnia dwugłowego lewej nogi.
Po przeprowadzonych w klinice w Grazu badaniach stwierdzono zmiany w kręgosłupie Kuszczaka, które nie pozwalają na jego dalszy udział w zajęciach treningowych. Przerwa potrwa dwa, trzy tygodnie rzecznik Marta Alf
Piłkarz zszedł nagle z bólem z treningu. Sztab szkoleniowy musiał podjąć decyzję o jego przydatności dla zespołu po rozmowie z piłkarzem, który przyznał, że na mecz z Niemcami nie jest gotowy.
- Nie mogłem dać gwarancji, że Błaszczykowski będzie gotowy do gry na sto procent we wszystkich spotkaniach - powiedział lekarz kadry Jerzy Grzywocz.
Kontuzjowanego Błaszczykowskiego w kadrze zastąpił Łukasz Piszczek. Młody skrzydłowy w piątek dotarł do Austrii gdzie przeszedł badania medyczne i dołączył do drużyny. (CZYTAJ WIECEJ)
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / zdj. PAP