Środa, 18 marca Marian Krzaklewski potwierdził w "Magazynie 24 godziny", że będzie rozmawiał z Platformą Obywatelską o starcie z jej list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do rozmów dojść ma na początku przyszłego tygodnia, a jeśli prawdziwe są wcześniejsze doniesienia mediów - to stawką jest "jedynka" na liście w Podkarpackiem.
Na razie rozmawiamy o samym spotkaniu. Odbędzie się w przyszłym tygodniu Marian Krzaklewski o negocjacjach z PO
Krzaklewski poinformował, że wcześniej otrzymał też propozycję od lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Szczegółów jednak nie zdradził.
"Rozmawiamy o spotkaniu"
Marian Krzaklewski przyznał, że o szczegółach ewentualnego startu z listy PO jeszcze nie dyskutował. - Na razie rozmawiamy o samym spotkaniu. Odbędzie się w przyszłym tygodniu - powiedział Krzaklewski. Dodał, że ostateczną decyzję co do startu podejmie prawdopodobnie również w przyszłym tygodniu.
Dawny lider Akcji Wyborczej Solidarność zaznaczył, że "nie ma presji na pójście do europarlamentu". - Mam naprawdę dużo ciekawej pracy. Jestem sprawozdawcą jednego z ważnych projektów Unii Europejskiej. Wpływam na rzeczywistość europejską - tłumaczył Marian Krzaklewski.
Związek jest "za"
Przyznał jednak, że na jego decyzję mogą wpłynąć zachęty liderów "Solidarności". - Rozmawiałem z jednym z szefów regionów i był bardzo pozytywnie do tego nastawiony. Podobnie przewodniczący największego regionu śląsko-dąbrowskiego (Piotr Duda - przyp. red.), do którego również ja należę - twierdzi Marian Krzaklewski.
Według "Dziennika" politycy PO chcieliby, żeby działacz "Solidarności" startował w Podkarpackiem z pierwszego miejsca na liście.