36-letnia nauczycielka ze szkoły w Godzieszach Wielkich pod Kaliszem, która urodziła dziecko swojemu 14-letniemu uczniowi, usłyszała w środę zarzut obcowania płciowego z małoletnim, nie mającym ukończonych 15 lat.
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte 11 października 2013 r., po publikacji prasowej w jednym z kaliskich tygodników.
- Treść artykułu nakazywała sprawdzenie opisanych w nim okoliczności związanych z obcowaniem płciowym nauczycielki z jej 14-letnim uczniem - mówi zastępca prokuratora okręgowego, Janusz Walczak.
Nie zaprzeczyła
Materiały które udało się zebrać prokuraturze, między innymi zeznania ucznia, który występował jako pokrzywdzony, dały prokuratorom podstawy do przedstawienia zarzutów.
- Czyn jakiego dopuściła się 36-latka zakwalifikowano jako przestępstwo z art. 200 kodeksu karnego. Jest ono zagrożone karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Walczak.
- Nie wiadomo jednak, jaki będzie wyrok, zwłaszcza, że kobieta nie zaprzeczyła temu, że doszło do obcowania płciowego. Podała i przedstawiła jednak okoliczności dotyczące zdarzenia, które wymagają dodatkowego sprawdzenia - zaznacza Walczak.
Śledztwo jest kontynuowane.
Był przy porodzie
W kaliskim szpitalu, 36-letnia nauczycielka jednej z podkaliskich szkół urodziła dziecko. Przy porodzie miał być obecny młody człowiek, jak się później okazało, 15-letni uczeń i wychowanek nauczycielki oraz ojciec dziecka.
Na podstawie prasowego artykułu Prokuratura Okręgowa w Kaliszu wszczęła śledztwo.
- Z dokonanych ustaleń wynika, że faktycznie dzisiaj uczeń ma ukończone 15 lat. W chwili poczęcia jednak tych 15 lat jeszcze nie miał - wyjaśnił Janusz Walczak, rzecznik prokuratury.
Tematem zajęli się reporterzy "Uwagi!" TVN. Z ich ustaleń wynika, że o zażyłości pomiędzy nauczycielką a uczniem wiedziała większość uczniów. Nauczycielki bronili też wówczas rodzice innych uczniów.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: UWAGA! TVN