Nawet 220 km/h pędził krajową "11" uciekający przed policją 33-letni kierowca. Pościg rozpoczął się w Jarocinie a zakończył na rogatkach Poznania, gdzie podczas wyprzedzania pirat uderzył w tył innego auta. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, był pijany, przyznał też że brał amfetaminę. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 8:25.
- Policjanci jarocińskiej drogówki prowadzili pomiar prędkości na krajowej "11" w Jarocinie. Od strony Kalisza policjant zauważył jadącego z nadmierną prędkością kierowcę renault laguna. Funkcjonariusz wyszedł na jezdnię i dał sygnał do zatrzymania się. Kierujący zlekceważył ten znak, gwałtownie przyspieszył i zaczął się oddalać w kierunku Poznania. Patrol natychmiast podjął pościg - relacjonuje Agnieszka Zaworska z jarocińskiej policji.
Łamał przepisy, wyrzucał butelki
Do pogoni za uciekającym kierowcą włączyli się także policjanci ze Środy Wielkopolskiej, którzy także próbowali zatrzymać pędzące auto. Wkrótce dołączyli do nich jeszcze funkcjonariusze z Kórnika.
- Mimo to, 33-latek pędził z prędkością 180–220 km/h zmuszając innych uczestników ruchu do zjeżdżania na pobocze, gwałtownego hamowania i zatrzymania. W trakcie ucieczki mężczyzna nie stosował się do linii podwójnej ciągłej, zakazu wyprzedzania, zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniach oraz powodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pojawiające się na drodze wysepki omijał z lewej strony a przez okno samochodu wyrzucał na jezdnię szklane butelki - wylicza Zaworska.
Wjechał w forda i w bandę
Pościg zakończył się w Jaryszkach, na dwupasmowym odcinku drogi S-11, tuż przed wjazdem do Poznania. Uciekinier próbował tam wyprzedzić jadącą przed ciężarówkę. Gdy zjechał na lewy pas, z impetem uderzył w tył znajdującego się tam forda, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Kierujący renault odbił się jeszcze od bandy ochronnej i zatrzymał się.
- Gdy policjanci próbowali wyciągnąć mężczyznę z samochodu, ten stawiał opór. Policjanci przebadali sprawcę, którym okazał się być 33-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało, że podczas ucieczki miał on niemal promil alkoholu w organizmie. Ponadto mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania i był już zatrzymywany za jazdę na „podwójnym gazie” - wyjaśnia Zaworska.
Piratowi pobrano również krew, aby przebadać ją na zawartość narkotyków, gdyż mężczyzna oznajmił policjantom, że zażywał amfetaminę.
Na miejsce zderzenia wezwano karetkę pogotowia oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którymi zabrano do szpitala podróżujących fordem oraz uciekiniera. Obrażenia poszkodowanych okazały się niegroźne.
Ze szpitala za kratki
33-latek trafił już do policyjnego aresztu. Będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do prawomocnego wyroku sądowego, spowodowanie zdarzenia drogowego, popełnienie szeregu wykroczeń w ruchu drogowym oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grożą mu dwa lata więzienia.
Pościg zakończył się w Jaryszkach:
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jarocin