Trzech zamaskowanych mężczyzn grożąc użyciem broni sterroryzowało personel banku. Przestępcy ograbili wszystkie kasy i uciekli... Ale niedaleko. Kilkaset metrów od banku policjanci schwytali jednego z napastników. Pozostała dwójka wpadła po kilkudziesięciu godzinach.
W poniedziałek tuż po 15.00 do jednego z banków w Opolu wbiegło trzech zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich, stojąc przy drzwiach wycelował broń w kierunku osób będących w pomieszczeniu. Pozostali dwaj przeskoczyli przez ladę i z szuflad skradli pieniądze, po czym cała trójka wybiegła z banku. Wszystko trwało kilkadziesiąt sekund. W trakcie ucieczki, aby zmylić pościg złodzieje przebrali się i rozdzielili.
Błyskawiczna reakcja policji Natychmiast po otrzymaniu sygnału o napadzie, na miejscu pojawiły się radiowozy. Policjanci otrzymali rysopisy sprawców. Jednego z nich zauważyli na ulicy Sosnkowskiego w Opolu. Po krótkim pościgu, mężczyzna został zatrzymany. Policjanci znaleźli przy nim sporą część gotówki.
Pozostałych dwie osoby podejrzane o uczestnictwo w napadzie policjanci zatrzymali w środę. Po ich zatrzymaniu, w BMW którym się poruszali, znaleziono broń palną wraz z amunicją, która najprawdopodobniej była użyta podczas napadu na bank. Znaleziono również gotówkę.
Zatrzymani mężczyźni to 27-letni mieszkaniec województwa śląskiego, a także mieszkańcy Opolszczyzny (24-latek i 25-latek). Domniemani sprawcy napadu trafili do policyjnego aresztu.
Sprawcom grozi trzy lata więzienia Trzej zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty rozboju z użyciem broni. Prowadzący tę sprawę policjanci nie wykluczają udziału podejrzanych mężczyzn w innym napadzie na bank, do którego doszło pod koniec zeszłego roku.
mkos
Źródło: tvn24.pl, policja Opole
Źródło zdjęcia głównego: Policja, Opole