Joachim Brudziński z PiS odmówił w niedzielę udziału w programie "7 Dzień Tygodnia" w Radiu ZET. Powodem wyjścia ze studia była obecność Janusza Palikota.
"7 Dzień Tygodnia" to program, w którym politycy wszystkich klubów parlamentarnych komentują najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. Stałym bywalcem w tym programie jest Joachim Brudziński. Tym razem jednak go zabrakło. - Przez sekundę był z nami poseł Joachim Brudziński. Wpadł i wypadł - powiedziała na antenie prowadząca audycję Monika Olejnik. - Może boi się pomarańczowego koloru, w którym jest dzisiaj Janusz Palikot? - pytała.
Rozmowa z Palikotem "uwłaczająca"
Nie mam jednak kwalifikacji politycznych, żeby występować razem z panem Palikotem. Joachim Brudziński, PiS
To był dobry trop. Rzecz jednak nie w ubiorze posła PO, lecz w zakazie nałożonym na posłów PiS. Jak donosiła we wrześniu 2009 roku "Rzeczpospolita", Jarosław Kaczyński zabronił swoim politykom debat z Januszem Palikotem.
- Wbiegłem do studia na ostatnią chwilę, ponieważ rano miałem problemy z "odpaleniem" samochodu. Gdy zorientowałem się, że jest tam już pan Janusz Palikot, spokojnie opuściłem studio. Nie chciałem uczestniczyć w tym samym programie z panem Palikotem - powiedział Joachim Brudziński zapytany o poranny incydent. Poseł PiS zaznaczył, że przyszedł do programu z nastawieniem, iż będzie przez godzinę komentował to, co się ostatnio wydarzyło w polityce. - Nie mam jednak kwalifikacji politycznych, żeby występować razem z panem Palikotem - dodał.
Nikt nie ma obowiązku uczestniczenia w rozmowie ze mną, ale sądzę, że poseł Brudziński opuścił studio, ponieważ obawiał się ze mną dyskusji. Janusz Palikot, PO
"Nikt nie ma obowiązku uczestniczenia w rozmowie ze mną"
Janusz Palikot w rozmowie z PAP wyraził zdziwienie, że poseł Brudziński opuścił studio Radia ZET, a samego zdarzenia - jak mówił - nie widział. - Nikt nie ma obowiązku uczestniczenia w rozmowie ze mną, ale sądzę, że poseł Brudziński opuścił studio, ponieważ obawiał się ze mną dyskusji. Mówimy, że nie akceptujemy Palikota, a prawda jest taka, że nie występujemy, bo nie dajemy sobie rady - powiedział poseł PO. Jego zdaniem, przedstawiciele PiS na ogół "gorzej wypadają w debatach, bo mają słabsze argumenty".
Źródło: Radio Zet, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24