Kierowca zatrzymany z prawie 20 litrami alkoholu bez akcyzy miał na działce... 1000 litrów więcej. A także narzędzia do przygotowania kolejnych partii. Nielegalną rozlewnię zamknęli celnicy z Katowic.
Tysiąc litrów nielegalnego alkoholu wartego prawie 90 tys. zł znaleźli w garażu na działce koło Rudy Śląskiej katowiccy celnicy. Na miejscu były również przyrządy do odkażania alkoholu, pojemniki zbiorcze i opakowania jednostkowe na gotowy "wyrób".
Po nitce do kłębka
Do rozlewni celnicy trafili dzięki rutynowej kontroli. Zatrzymany przez nich samochód osobowy przewoził 140 l alkoholu i 12 kg papierosów bez akcyzy. Kierowca przyznał się do próby przemytu i wyjaśnił na przesłuchaniu, od kogo wszystko kupił.
Kolejnym krokiem było zatrzymanie wskazanego kierowcy ciężarówki. Miał przy sobie „tylko” 20 litrów nielegalnego alkoholu, ale funkcjonariusze przeszukali też jego działkę rekreacyjną, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Do zdarzenia doszło w zeszły czwartek. Obu mężczyzn przesłuchano już w charakterze podejrzanych o popełnienie przestępstwa karnego skarbowego. Zatrzymano również ich samochody.
Kupujmy tylko z pewnych źródeł
Jak ostrzega Izba Celna, podobne produkty powstają z alkoholu technicznego, który można znaleźć w rozpuszczalnikach oraz płynach przeciwoblodzeniowych. Zawierają wiele szkodliwych substancji, które zagrażają zdrowiu i życiu człowieka m.in. metanol, glikol i chloroform.
Autor: pw/roody / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Izba Celna w Katowicach