Liderzy PO obawiają się wezwania Ryszarda Krauzego przed komisję naciskową - uważa Zbigniew Ziobro. Zdaniem europosła PiS to pogwałcenie europejskich standardów. - W Polsce miliarder może mieć poczucie, że stoi ponad prawem i zasady go nie wiążą. I pytam premiera i marszałka Sejmu, dlaczego? - pytał na konferencji prasowej.
- Przed chwilą wyszedłem z komisji naciskowej. Mimo że stawiłem się po raz czwarty i byłem gotów odpowiedzieć na wszystkie pytania, okazało się to niemożliwe – rozpoczął konferencję Zbigniew Ziobro. Europoseł PiS poinformował również, że Ryszard Krauze - "kluczowy świadek" w sprawie, którą zajmuje się komisja - do tej pory nie został wezwany.
- Nie może być tak, że są święte krowy, równi i równiejsi. Całą sprawa zaczęła się od wind, którymi poruszał się Ryszard Krauze i Janusz Kaczmarek. Pan Krauze, to nie ulega wątpliwości, jest postacią kluczową w tej sprawie, w wątku związanych z przeciekiem oraz przekroczeniem uprawnień – przekonywał.
"Liderzy PO obawiają się wezwania Ryszarda Krauzego"
Zdaniem Ziobry osoba, która ma "tak istotne informacje z pierwszej ręki" i "mogłaby odpowiedzieć na tyle pytań", powinna stanąć przed komisją. - Ale okazuje się, że liderzy PO obawiają się wezwania Ryszarda Krauzego. Donald Tusk, Grzegorz Schetyna boją się, bo gdyby chcieli, pan Krauze odpowiadałby przed tą komisją – stwierdził.
Zdaniem Ziobry standardy europejskie naruszane są przez tak "stronniczą" pracę komisji. - W Wielkiej Brytanii nikomu nie przyszło do głowy, by nie wezwać na jawne przesłuchanie przed komisję magnata, który trzęsie mediami na całym świecie, pana Murdocha, który musiał się publicznie tłumaczyć. Mimo że nie było dowodów na jego personalne uwikłanie w sprawę i mimo, że jest przyjacielem premiera Davida Camerona - przypomniał.
"W Polsce miliarder może mieć poczucie, że stoi ponad prawem"
I dodał: - Natomiast w Polsce miliarder może mieć poczucie, że stoi ponad prawem i zasady go nie wiążą. I pytam premiera i marszałka Sejmu, dlaczego? – pytał europoseł PiS i zaapelował do premiera, by ten "dowiódł, że Polska jest krajem równych obywateli, a Ryszard Krauze nie jest pomad prawem".
- Życzę odwagi Donaldowi Tuskowi i mam nadzieje, że mu jej nie zabraknie – podsumował.
Komisja śledcza ds. nacisków została powołana z inicjatywy PO na początku 2008 roku. Bada, czy za rządów PiS w różnych sprawach dochodziło do nielegalnych nacisków politycznych na szefów służb specjalnych. Obrady komisji dotyczyły m.in. akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa i domniemanej inwigilacji niektórych polityków i dziennikarzy. Przewodniczący Andrzej Czuma zapowiedział, że projekt raportu komisji przedstawi w pierwszym tygodniu sierpnia.
Źródło: tvn24