Zbigniew Ziobro (PiS) zapowiedział, że będzie zabiegał o powołanie sejmowej komisji śledczej do zbadania zaniedbań i zaniechań w śledztwie dotyczącym uprowadzenia i śmierci Krzysztofa Olewnika. Były minister sprawiedliwości chce przekonać PiS do złożenia wniosku w tej sprawie.
Były minister sprawiedliwości jest już po rozmowie z rodziną Krzysztofa Olewnika. - Wiem, że jest ona zainteresowana pełnym wyjaśnieniem kulis tej sprawy. Również w aspekcie zaniechań ze strony ludzi władzy, którzy byli przez nią osobiście informowani - powiedział Ziobro. Zapewnił, że będzie przekonywał klub PiS, żeby został złożony wniosek o powołanie komisji śledczej w tej sprawie.
Według Ziobry, w śledztwie popełniono wiele zaniedbań i zaniechań. W opinii polityka, gdyby ich uniknięto, być może porwanego mężczyznę udałoby się uratować z rąk porywaczy.
Powoływaniu takiej komisji przeciwna jest minister w Kancelarii Premiera Julia Pitera. - Sprawę należy jednak dogłębnie zbadać - mówiła w niedzielnym "Magazynie 24 godziny" Pitera.
Centralny Zarząd Służby Więziennej: Komisja jest niepotrzebna
- To nie pierwsza sprawa dotycząca pracy więziennictwa, gdzie politycy ferują swoje wyroki i obciążają winą za zaniedbania służby - mówił w TVN24 ppłk Kajetan Dubiel. Dyrektor Biura Penitencjarnego Centralnego Zarządu Służby Więziennej zasugerował jednak, że nie ma potrzeby powoływać komisji śledczej ds. śmierci Krzysztofa Olewnika.
Tymczasem w ciągu ostatniego półrocza samobójstwo popełniło dwóch porywaczy. Dubiel przyznał w TVN24, że samobójstwa oprawców Krzysztofa Olewnika to porażka służby więziennej. - Nie nazwałbym jednak tych śmierci tajemniczymi. To samobójstwa. W warunkach więziennych czasem ludzie targają się na własne życie - mówił Dubiel. Dodał, że Polska ma jeden z najniższych wskaźników samobójstw w Europie. - W Polsce w zeszłym roku samobójstwo popełniło 35 osób, a w więzieniach Anglii i Walii 120 - wyjaśnił.
Samobójstwo czy morderstwo?
Polska ma jeden z najniższych wskaźników samobójstw w Europie. W zeszłym roku samobójstwo popełniło 35 osób, a w więzieniach Anglii i Walii 120. Kajetan Dubiel
Dyrektor Biura Penitencjarnego przypomniał, że kilka lat temu, gdy z więzienia w Wadowicach uciekł Ryszard N. politycy zarzucali, że winni są strażnicy, którzy mieli być skorumpowani. - Potem okazało się, że było za mało strażników, siatka przerdzewiała i były tzw. martwe pola, czyli miejsca, gdzie nie sięgały kamery. Mimo to nikt z tej lekcji nie wyciągnął żadnych wniosków. Dziś w kontekście sprawy Olewnika pojawia się ten sam tok myślenia (chodzi o pomysł powołania komisji śledczej - red.) - stwierdził Dubiel.
Śledztwo objęła nadzorem Prokuratura Krajowa
Tymczasem śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków przez organy ścigania w sprawie Olewnika objęła nadzorem Prokuratura Krajowa. Taką decyzję podjął minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
Od czerwca 2007 r. postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Ma ono wyjaśnić, czy śledczy prawidłowo prowadzili śledztwo dotyczące porwania i zabójstwa Olewnika.
Zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury złożył ojciec Krzysztofa, Włodzimierz Olewnik. Według niego śledczy z Warszawy, Płocka i Sierpca działali opieszale, nieskutecznie i nie ścigali bandytów.
W tej sprawie postawiono zarzut niedopełnienia obowiązku przy kontroli drogowej policjantowi z rejonu Ostrołęki (Mazowieckie). Funkcjonariusz po zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy nie sprawdził, czy jest on poszukiwany i czy jego auto nie jest kradzione. Później okazało się, że był nim jeden z bandytów odpowiedzialnych za porwanie i zabójstwo Olewnika.
Do zabójstwa doszło jesienią 2001 roku
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna przedsiębiorcy branży mięsnej z Drobina pod Płockiem doszło jesienią 2001 roku. Sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną ofiary. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom. Mimo tego porywacze nie uwolnili swej ofiary.
Miesiąc po złożeniu okupu Olewnik został zamordowany - Robert Pazik i Sławomir Kościuk udusili go. W marcu obydwaj zostali skazani na dożywocie. Kościuk w piątek powiesił się w celi.
Szczegóły dziennikarskiego śledztwa w poniedziałkowym Superwizjerze o godz. 23.20.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: film: TVN24; fot PAP