Pani Wiesława leczyła się w szpitalu psychiatrycznym w Koszalinie. 1 września źle się poczuła i przewieziono ją na oddział kardiologiczny szpitala wojewódzkiego - i wtedy ślad po pacjentce zaginął... Według rodziny zawinili lekarze, którzy 59-letnią kobietę zostawili bez opieki na jednym ze szpitalnych korytarzy.
Choć od zaginięcia minęło już dwa tygodnie, wciąż nie wiadomo, gdzie znajduje się zaginiona pacjentka. Rodzina pani Wiesławy nie rozumie dlaczego lekarze, którzy mieli się opiekować chorą, pozostawili ją bez opieki.
Sama na szpitalnym korytarzu
- Siedziała na korytarzu, na ławce czy na krześle, i czekała na przyjęcie. A przy niej nikogo nie było. Taki pacjent jak żona, to powinien być jednak pod opieką. Ktoś powinien być przy niej, prawda? - mówi roztrzęsiony mąż zaginionej. Według niego lekarze, którzy mieli się opiekować kobietą, poszli załatwiać prywatne sprawy. - Dokumenty zostawili na izbie przyjęć, a żonę na korytarzu. I poszli sobie wypełniać jakieś dokumenty - przypuszcza mężczyzna.
Wypisali, choć jej nie było
Co było dalej - nikt nie umie powiedzieć. Wiadomo tylko, że kiedy lekarze wrócili pacjentki już nie było. Najprawdopodobniej kobieta wyszła ze szpitala. Dokąd poszła wciąż nie wiadomo.
Najdziwniejsze w całym zaginięciu mężowi pani Wiesławy wydaje się to, że kiedy pielęgniarka zauważyła, iż chorej nie ma i o sprawie powiadomiła szpital psychiczny - kobietę po prostu wypisano do domu. Czysto formalnie. - Z psychiatrycznego szpitala zrobili żonie wypis, że do domu. A przecież żony nie było. No przecież w poniedziałek zaginęła. No to ja nie rozumiem, jak można wypisać kogoś, kogo nie ma - dziwi się mąż kobiety.
Kobieta nie figuruje również w aktach szpitala wojewódzkiego, do którego ją przewieziono.
Poszukiwania trwają
Mężczyzna wraz z rodziną stara się odnaleźć zaginioną - niestety bezskutecznie. Według lekarzy, kobieta nie jest ubezwłasnowolniona, więc nie wymagała stałej opieki i sama mogła zdecydować, gdzie się uda.
Gdzie jest? nadal nie wiadomo. W poszukiwania kobiety zaangażowana jest policja i bliscy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24