W poniedziałek polscy prokuratorzy rozpoczną w Moskwie przesłuchania kontrolerów ze smoleńskiego lotniska. Na liście mają kilkadziesiąt pytań - powiedział prokurator generalny Andrzej Seremet. Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski nie wykluczył prawnej możliwości postawienia kontrolerom zarzutów, ale podkreślił, że o tym zdecydować muszą prokuratorzy.
Dwóch polskich prokuratorów wojskowych we wtorek przyjechało do Moskwy, żeby ponownie przepytać kontrolerów lotu ze smoleńskiej wieży. W Rosji mają pozostać około dwóch tygodni.
Jak powiedział w TOK FM prokurator generalny Andrzej Seremet, przesłuchania rozpoczną w poniedziałek. - Prokuratorzy maja listę kilkudziesięciu pytań - mówił Seremet. Dodał, że polscy śledczy ustalają listę pytań z przedstawicielami rosyjskiego Komitetu Śledczego, tak aby pytania się nie powtarzały, a przesłuchanie przebiegło sprawnie.
Andrzej Seremet dodał, że polskim śledczym nadal brakuje dokumentów dotyczących uprawnień osób sprowadzających polskiego tupolewa. - Zwracaliśmy się z prośbą już dosyć dawno. To jest luka w śledztwie - stwierdził prokurator.
Kwiatkowski: prawnie można postawić im zarzuty
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski stwierdził natomiast w RMF FM, że nie ma wątpliwości co do błędów kontrolerów ze Smoleńska. Według niego, nie postępowali oni zgodnie z procedurami. To nie znalazło się jednak w raporcie MAK, dlatego właśnie strona polska uznała go za niepełny.
Podkreślił, że nie może wypowiadać się w w imieniu prokuratorów, bo to oni w Rosji ustalają zakres czynności, które chcą wykonać. Zaznaczył jednak, że prawna możliwość postawienia kontrolerom zarzutów istnieje. - Ale podkreślam bardzo mocno: mówimy o sytuacji prawnej, a sytuację faktyczną oceniają prokuratorzy prowadzący śledztwo. Już sobie wyobrażam te komentarze, gdybym jako minister sprawiedliwości niebędący prokuratorem generalnym zapowiedział, że rosyjskim nawigatorom należy postawić zarzuty - zaznaczył Kwiatkowski.
Powiedział również, że do śledczych dotarła oficjalna informacja o przedłużeniu rosyjskiego śledztwa. - Traktujemy tę wiadomość jako prawdziwą - ocenił minister. W środę o przedłużeniu śledztwa do 10 lutego Rosja poinformowała część rodzin ofiar katastrofy.
Ponowne przesłuchania
Kontrolerzy ze Smoleńska zostali przesłuchani po raz pierwszy w kwietniu 2010 roku. Strona rosyjska unieważniła ich zeznania po tym, jak strona polska zauważyła adnotacje na protokołach, że złożono je tego samego dnia, o tej samej godzinie i przed tym samym śledczym.
Nową wersję Polska otrzymała w sierpniu. Zeznania kontrolerów miały się jednak znacznie różnić względem wersji pierwotnej.
Polska przez kilka miesięcy zabiegała o możliwość ponownego przesłuchania nawigatorów. Umożliwiono nam to dopiero w styczniu 2011 roku. W połowie miesiąca Komitet Śledczy FR poinformował, że rosyjscy śledczy w obecności polskich prokuratorów zamierzają ponownie przesłuchać kilku świadków katastrofy Tu-154M.
Źródło: RMF FM, TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24