We wtorek pomieszczenia zajmowane dotąd przez klub Nowoczesnej w Sejmie zostały zaplombowane. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka tłumaczył, że ponieważ klub Nowoczesnej przestał istnieć, pojawiła się "potrzeba sporządzenia inwentaryzacji" przedmiotów znajdujących się w pomieszczeniach. Przewodnicząca Nowoczesnej, a od połączenia klubów także wiceszefowa klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer oceniła, że jest to "nadgorliwość Kancelarii Sejmu".
Dwunastu posłów Nowoczesnej 13 czerwca wstąpiło do klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Od tej pory klub PO-KO liczy 155 posłów. Przewodniczącym klubu pozostał Sławomir Neumann, a funkcję jednego z jego zastępców objęła liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Po połączeniu klub Nowoczesnej przestał formalnie istnieć w dotychczasowym kształcie, gdyż nie ma wymaganej regulaminowo liczby 15 posłów. W związku w tym utracił prawo do zajmowania dotychczasowych pomieszczeń w Sejmie.
"Nadgorliwość Kancelarii Sejmu"
We wtorek pomieszczenia, które w Sejmie zajmował klub Nowoczesnej zostały zaplombowane. Szefowa tej partii Katarzyna Lubnauer w rozmowie z dziennikarzami skomentowała, że działanie to można uznać za "nadgorliwość Kancelarii Sejmu".
Jej zdaniem formalnie można było przekazać pomieszczenia klubowi PO-KO bez ich plombowania. - Sytuacja jest prosta, zmienia się dysponent pomieszczeń. Był to dotychczas klub Nowoczesnej, po połączeniu jest to klub Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej, czyli musi się zmienić osoba, która odpowiada za mienie zamknięte w tych pokojach - wyjaśniała. Przyznała, że "musi być inwentaryzacja, zanim formalnie zostanie pomieszczenie przekazane z jednego dysponenta do drugiego dysponenta".
- Jest nadzieja, że pomieszczenia zostaną jutro odplombowane i będą w dyspozycji klubu PO-KO - dodała.
CIS: plomby zostaną zdjęte przy przekazywaniu ich nowemu użytkownikowi
Do sprawy odniósł się dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. - W pomieszczeniach, które do niedawna zajmował klub Nowoczesna, znajduje się wyposażenie - meble i sprzęt biurowy - które stanowi własność Kancelarii Sejmu - tłumaczył.
Jak dodał, "ponieważ tenże klub przestał istnieć w dotychczasowym kształcie, zaszła potrzeba sporządzenia inwentaryzacji tych przedmiotów". - Wspomniane pomieszczenia są aktualnie w dyspozycji Kancelarii Sejmu, która odpowiada za znajdujące się w nich przedmioty, z tych względów nałożono plomby - podkreślił. Zapewnił, że jest to standardowa procedura. - Plomby zostaną zdjęte przy okazji przekazywania pomieszczeń nowemu użytkownikowi. Formalności związane z tą sprawą nie zostały jeszcze zakończone - stwierdził Grzegrzółka.
Terlecki: jeszcze nie ma decyzji w sprawie wicemarszałka z Nowoczesnej
Wśród wicemarszałków Sejmu jest reprezentująca dotychczas Nowoczesną Barbara Dolniak. Wicemarszałek Ryszard Terlecki z Prawa i Sprawiedliwości, pytany we wtorek, czy w nowej sytuacji utraci ona to stanowisko, odpowiedział: - Jeszcze nie wiemy.
- Jutro jest posiedzenie Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów i będziemy wówczas jakieś decyzje podejmować - zapowiedział szef klubu PiS.
Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (PO-KO) mówiła, że dotychczas nie wpłynął wniosek ani o odwołanie jej z funkcji, ani o zmniejszenie liczby wicemarszałków.
Zwracała też uwagę, że do końca tej kadencji Sejmu pozostały trzy posiedzenia, a w tej chwili żadna partia nie wyraża chęci posiadania dodatkowego wicemarszałka, także PSL nie zgłasza zapotrzebowania, by obsadzić to stanowisko. - Musiałby PiS chcieć dodatkowego wicemarszałka, ale nie wiem, czy to jest w ich interesie. Ich klub ma dwóch wicemarszałków i marszałka Sejmu - wskazywała.
Autor: akr//rzw//kwoj / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24