Zimowe ferie nie zakończyły się zbyt szczęśliwie dla jednej z rodzin z Warszawy. Mimo tego i tak mogą oni mówić o wielkim cudzie. Samochód zaparkowany nad przepaścią stoczył się wprost do rzeki. Na szczęście dzieciom pozostawionym w środku nic się nie stało.
Mężczyzna zaparkował swoje auto tuż pod wyciągiem Baba w Korbielowie. Spokojnie wysiadł i wtedy jego auto ruszyło do przodu. Ześlizgnęło się prosto w 10-metrową przepaść i zatrzymało w rzeczce. Przód samochodu znalazł się w wodzie. Na szczęście dwójce dzieci siedzących w środku samochodu nic się nie stało. Wydobywanie samochodu za pomocą specjalistycznego sprzętu trwało kilka godzin.
Źródło: Kontakt TVN24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24