Zła wiadomość dla turystów wypoczywających nad polskim morzem. W Zatoce Gdańskiej pojawiły się sinice. Groźne bakterie przyczyniły się do okresowego zamknięcia pięciu plaż - informuje tvn24.pl sopocki WOPR.
Ratownicy zamknęli w pierwszej kolejności plaże w Gdyni-Orłowie i Sopocie. Kilka godzin później zamknięto kolejne kąpieliska. - Wszystkie od Gdyni do Brzeźna, łącznie zamkniętych jest pięć plaż - informuje tvn24.pl Kazimierz Zelewski z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego - Niewykluczone, że już jutro niebezpieczeństwo z sinicami minie i znów będzie można się kąpać w morzu. Wszystko zależy od temperatury i kierunku wiatru - dodaje Zelewski.
Turyści narzekają
Sinice zauważyli trójmiejscy ratownicy, którzy następnie zawiadomili sanepid. Chwilę później na wodach zatoki pojawili się WOPR-owcy na motorówce, którzy wypraszali z wody wszystkich plażowiczów.
- Nie wszyscy chcieli wychodzić z morza - relacjonuje Zelewski - Niektórzy turyści nie chcieli się pogodzić z faktem, że sinice zabierają im cenne dni wypoczynku - tłumaczy ratownik WOPR.
Wyjdź z morza
Według epidemiologów, zakwitowi sinic sprzyjają m.in. wysokie temperatury i nasłonecznienie. Kontakt z tymi organizmami może doprowadzić do podrażnień skóry i układu oddechowego.
Należy jednak pamiętać, że napicie się wody, w której mnożą się te groźne bakterie, może w skrajnych przypadkach uszkodzić wątrobę, a także ośrodkowy i obwodowy system nerwowy.
Źródło: tvn24.pl