Pożar w Zakładach Mięsnych w Mysłowicach. Ogień pojawił się w nocy na piętrze jednego z budynków. W akcji gaśniczej brało udział 20 jednostek straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało. Zniszczeniu nie uległy również maszyny.
Lekko ucierpiało jedynie kilku strażaków. - Pożarem objęty był obszar około 250 m kw. hali i 900 m kw. dachu. Lekkiemu podtruciu uległo kilku strażaków - poinformował TVN24 Wojciech Chojnowski ze straży pożarnej w Mysłowicach. Dodał też, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Bez strat
Prezes Zakładów Mięsnych Lucjan Pilśniak powiedział, że w hali pracowało 30-40 pracowników. - Nikt nie ucierpiał, nikomu nic się nie stało - powiedział prezes. Poinformował też, że nie zostały zniszczone żadne maszyny, a uszkodzenia budynku powinny zostać usunięte do poniedziałku.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24