Właściciel sieci handlowej "Biedronka" i główny sponsor polskiej reprezentacji w piłce nożnej, firma Jeronimo Martin będzie finansować działania Lecha Wałęsy - wynika z pisma sporządzonego po spotkaniu przedstawicieli "Biedronki" z byłym prezydentem. Sieć Biedronka była szeroko krytykowana za mające tam mieć miejsce przypadki łamania praw pracowniczych.
Z notatki po spotkaniu Wałęsy z Pawłem Ziółkiem i Kacprem Krasickim, zajmującymi się PR-em sieci handlowej, którą były prezydent zamieścił na swoich profilach w serwisach społecznościowych Blip i MojaGeneracja, można się dowiedzieć, że do spotkania doszło w Gdańsku, w biurze Instytutu Lecha Wałęsy.
Dokument opisuje trzy główne ustalenia spotkania. Zdecydowano na nim, że dojdzie do kolejnego spotkania prezydenta Lecha Wałęsy z kierownictwem Biedronki "celem omówienia problemów pracowniczych firmy" dojdzie najprawdopodobniej na początku lipca br. Zaplanowano także wyjazd Lecha Wałęsy do Portugalii, gdzie "przy okazji wykładów pana prezydenta Lecha Wałęsy odbędą się spotkania z właścicielami i kierownictwem Biedronki". Ustalono też, że współpraca Biedronki z Fundacją "Instytut Lecha Wałęsa" będzie trwała. A panowie Kacper Krasicki i Paweł Ziółek będą dalej "rozmawiać z Biedronką na temat finansowania działań charytatywnych wspieranych przez Lecha Wałęsę i innych działań Lecha Wałęsy".
Co ma Wałęsa do "Biedronki"?
Ani Wałęsa, ani przedstawiciele "Biedronki" nie komentują całej sprawy. Nie wiadomo też, jak były prezydent i szef "Solidarności" będzie rozwiązywał "problemy pracownicze". A tych sieci nie brakuje. Wielokrotnie była ona oskarżana o łamanie praw pracowniczych. Przed sądem toczą się postępowania w tej sprawie. "Biedronka" stanowczo odrzuca oskrażenia.
Kilka miesięcy temu alarmował w tej sprawie przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda. Chodziło o nie przedłużenie umów z grupą pracowników.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24