Mimo że Polacy krytycznie oceniają pierwsze sześć miesięcy rządu Donalda Tuska, wskazując na nierealizowanie wcześniejszych obietnic, to PO i tak w sondażach pozostaje zdecydowanym liderem. Według sondażu TNS OBOP, gdyby wybory odbyły się w ostatnią niedzielę maja, na PO głosowałoby 54 proc. badanych.
Sondaż przeprowadzono w dniach 8-12 maja, czyli jeszcze przed wyjazdem Donalda Tuska do Ameryki Południowej. Nadal nie wiadomo więc, jak wizyta premiera na Machu Picchu i kontrowersje z nią związane wpłyną na notowania Platformy i samego rządu.
Z sondażu OBOP-u z początku maja wynika, że przy pytaniu "na kogo głosowałbyś, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę", Platformę Obywatelską wybiera 54 procent ankietowanych, zaś Prawo i Sprawiedliwość - 21 procent.
W porównaniu z sondażem TNS OBOP sprzed miesiąca (przeprowadzonym w dniach 3-7 kwietnia na 951-osobowej grupie Polaków powyżej 18. roku życia) partia Donalda Tuska zanotowała wynik gorszy, ale tylko o jeden punkt procentowy. Prawo i Sprawiedliwość straciło trzy punkty procentowe.
Zgodnie z majowym sondażem OBOP-u, do parlamentu weszłyby jeszcze PSL i SLD, które uzyskały po 6 proc. poparcia, oraz - dość nieoczekiwanie - Partia Demokratyczna z 5 proc. poparciem.
Do urn bardzo niechętnie
Jednocześnie chęć pójścia do urn zadeklarowało tylko 30 proc. badanych przez TNS OBOP (przed miesiącem było 32 proc.)
Sondaż TNS OBOP przeprowadzony został na reprezentatywnej, losowej 951-osobowej próbie dorosłych Polaków w dniach 8-12 maja.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP