Bez telefonów i dostępu do internetu, z ograniczonym do minimum ogrzewaniem i sprzątaniem - tak będzie działał lubelski Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej przez kilkanaście dni w grudniu i na początku stycznia. Powód? Ogromne zadłużenie wymaga cięcia kosztów.
Lubelska placówka boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Zadłużenie UMCS sięgnęło 50 milionów złotych. Stąd szukanie oszczędności wszędzie, gdzie to tylko możliwe.
4 grudnia 2008 r. rektor uniwersytetu, prof. dr hab. Andrzej Dąbrowski wydał rozporządzenie dotyczące nowych zasad działania uniwersytetu UMCS od 23 grudnia 2008 r. do 5 stycznia 2008 r. Możemy w nim przeczytać między innymi, że w tym czasie "wyłączona zostanie międzymiastowa i międzynarodowa łączność telefoniczna oraz łączność internetowa" oraz, że "do niezbędnego minimum ograniczone zostanie ogrzewanie, sprzątanie pomieszczeń uczelni i utrzymanie terenów zewnętrznych".
- Takie zarządzenie zostało wprowadzone ze względu na trudną sytuację finansową uniwersytetu - mówi Joanna Reszko-Zygmunt, rzecznik prasowy placówki w rozmowie z tvn24.pl.
Czy to uratuje uczelnię?
Czy te oszczędności uratują uczelnię? - Na pewno nie pomogą wydostać się całkowicie (z długów - red.), ale każda złotówka jest ważna - ocenia Reszko-Zygmunt. Rzecznik nie umiała powiedzieć, jakiego rzędu kwoty uda się zaoszczędzić w ten sposób. Przyznała jednak, że w porównaniu z długami kwota ta z pewnością będzie niewielka.
Jak wyjść z długów?
Joanna Reszko-Zygmunt zapewnia, że przygotowywany jest plan, który ma wyciągnąć uczelnię z długów. - Obecna ekipa przejęła zarządzanie uniwersytetem od września. Taki plan jest przygotowywany i na najbliższym posiedzeniu senatu (uczelni - red.) zostanie przedstawiony do akceptacji - mówi. Dodaje: "Nie są to zadania, które da się zrealizować w ciągu jednego tygodnia, jednego miesiąca, tylko są to zadania długofalowe". Na konkrety trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.
Konkretny poznamy za jakiś czas, teraz wiadomo już, że będzie redukcja etatów. - Analizowana była struktura zatrudnienia w grupie pracowników administracyjnych i w grupie obsługi. Ekipa rektorska będzie szukała oszczędności na zasadzie redukcji etatów po tych osobach, które przechodzą na emeryturę - mówi. Rzecznik zapewnia, że nie będzie zwolnień pracowników naukowych. - Jakość kształcenia przede wszystkim - podkreśla.
Źródło: dziennikwschodni.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: UMCS