Tusk: będziemy silniejsi, jeżeli będziemy silniejsi

Premier o pozycji Buzka
Premier o pozycji Buzka
Źródło: TVN24, PAP

Szanse Jerzego Buzka na objęcie stanowiska szefa Parlamentu Europejskiego są większe, niż przed spotkaniem w Brukseli - ocenił w piątek Donald Tusk. Premier - po drugim dniu szczytu UE - zapewnił, że Polska w sprawie kandydatury Buzka zdobywa coraz to nowych sojuszników. Tym razem Rumunię.

- Ze względu na południowy charakter tego państwa, ucieszyło to nas - stwierdził Donald Tusk, oceniając, że poparcie Rumunii jest bardzo istotne. Nie jest bowiem tajemnicą, że kraje południowe bardziej sprzyjają kandydaturze Włoch - Mario Mauro.

Tusk zapewniał, że zarówno po rozmowach oficjalnych, jak i kuluarowych, "szanse Jerzego Buzka są jeszcze większe, niż przed spotkaniem w Brukseli". - Zbliżamy się do punktu, gdzie w ramach Europejskiej Partii Ludowej uzyskaliśmy wystarczający poziom konsolidacji i poparcia dla Jerzego Buzka - mówił premier.

"Szanse Jerzego Buzka są większe niż przed spotkaniem"

"Szanse Jerzego Buzka są większe niż przed spotkaniem"

"Pozycja silniejsza, jeżeli będziemy silniejsi"

Odpowiadając na zarzuty, że funkcja przewodniczącego Parlamentu Europejskiego jest bardziej symboliczna niż realna, Tusk mówił, że wątpliwości te "pozbawione są jakiegokolwiek sensu". - W ramach traktatu nicejskiego, jest to najważniejsze stanowisko w Unii Europejskiej - twierdził premier. I dodał, że nawet jeśli wejdzie w życie traktat z Lizbony, wtedy funkcja ta będzie - po prezydencie UE - drugą pod względem ważności. - Stanowisko to wiąże się z dużymi możliwościami - mówił Tusk.

Przewodniczący PO zapowiedział też, że pod koniec roku woli przystępować "do boju" o teki komisarzy w Komisji Europejskiej "mając za sobą sukces w Parlamencie Europejskim". - Nasza pozycja w tych negocjacjach będzie silniejsza, jeśli będziemy silniejsi - ocenił premier.

"Szczyt potwierdził bardzo silną pozycję Barroso"

Premier Donald Tusk dodał też, szczyt UE potwierdził bardzo silną pozycję szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. - Nasza wysoka ocena jego pracy znalazła odzwierciedlenie w opiniach innych krajów - mówił Tusk nawiązując do wskazania Portugalczyka przez szczyt UE jako kandydata na szefa KE w następnej kadencji.

Tusk o kandydaturze Jose Manuela Barroso na szefa Komisji Europejskiej

Tusk o kandydaturze Jose Manuela Barroso na szefa Komisji Europejskiej

Szef polskiego rządu podkreślił, że decyzja, by Barroso dalej kierował KE jest jednomyślną propozycją, a nie jednomyślną decyzją Rady Europejskiej. - Polska delegacja, ja osobiście przekonywałem, aby to poparcie dla Barroso było jak najmocniejsze. Z naszego punktu widzenia pewnie lepiej byłoby nawet, gdyby ta jednomyślność zaowocowała jednoznaczną nominacją, ale część państw europejskich była trochę bardziej powściągliwa - mówił Tusk.

Jak zaznaczył, z punktu widzenia polskich interesów we Wspólnocie wysoko oceniana jest dotychczasowa praca Barroso. Premier podkreślił, że szef KE dawał dowód "bezstronności i europejskości". - Rozumiał tę europejskość, czy też służbę na rzecz całej UE w ten sposób, że nie można było w jego ocenie zostawiać słabszych, czy tych, którzy są w większych kłopotach samemu - oświadczył Tusk.

tka//kwj

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: