Trybunał Konstytucyjny zbada dziś zgodność z konstytucją Kodeksu wyborczego, który zakłada m.in. dwudniowe głosowanie oraz wybory do Senatu w jednomandatowych okręgach. Politycy biorą pod uwagę, że Trybunał może zakwestionować niektóre przepisy.
TK rozpatrzy skargę klubu PiS. Partia kwestionuje przepisy dopuszczające przeprowadzenie dwudniowych wyborów, wprowadzające zakaz płatnych reklam wyborczych w radiu i telewizji, wybory do Senatu w 100 jednomandatowych okręgach, możliwość głosowania przez pełnomocnika, głosowanie korespondencyjne oraz zakaz agitacji wyborczej przy użyciu billboardów.
TK będzie orzekał w pełnym składzie, rozprawie będzie przewodniczył prezes TK Andrzej Rzepliński, a sprawozdawcą będzie Marek Kotlinowski. Wnioskodawców ma reprezentować europoseł PiS Janusz Wojciechowski.
Jeśli będzie trzeba, zmienią przepisy
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (PO) powiedział w środę dziennikarzom, że jeżeli TK zdecyduje się zakwestionować przepisy kodeksu, jego ugrupowanie w kolejnej kadencji Sejmu będzie dążyć do ich ponownego przyjęcia. Zastrzegł, że nie chce sugerować jakiegokolwiek wyroku.
- Szkoda byłoby przede wszystkim ułatwień dla osób niepełnosprawnych w dostępie do urny. Szkoda byłoby głosowania przez pełnomocników, dwudniowych wyborów. Szkoda byłoby też zapisu, że nie ma billboardów i spotów, bo to byłaby nowa jakość. Jeżeli by się nie udało, musimy wyciągnąć wnioski z procedury, którą przeszliśmy i wrócić do tego w następnej kadencji, bo uważam, że ten projekt jest naprawdę dobry - zaznaczył.
Co z pełnomocnikiem?
TK zbada też m.in. konstytucyjność głosowania przez pełnomocnika, sposób jego ustanawiania oraz konstytucyjność głosowania korespondencyjnego przez obywateli polskich przebywających za granicą. Wnioskodawcy argumentują, że udzielenie pełnomocnictwa do głosowania nie daje wyborcy minimum gwarancji, że pełnomocnik w dniu wyborów wykona jego wolę.
PiS ocenia też, że nie można wykluczyć stosowania presji na osoby niepełnosprawne lub w podeszłym wieku, aby udzielały pełnomocnictw do głosowania. Zdaniem PiS, głosowanie korespondencyjne sprzyja z kolei "naruszaniu tajności głosowania".
PiS ma też wątpliwości co do - jego zdaniem - zbyt pospiesznego trybu uchwalenia nowelizacji kodeksu, która ustanowiła zakaz rozpowszechniania w radiu i telewizji odpłatnych ogłoszeń wyborczych. PiS skarży też samo dopuszczenie zakazu reklam wyborczych.
Nowy system wyboru do Senatu też pod lupą TK
TK zbada też zawarty w kodeksie nowy system wyborów do Senatu w 100 jednomandatowych okręgach wyborczych. Zdaniem posłów PiS, Senat, przyjmując poprawkę wprowadzającą jednomandatowe okręgi wyborcze, mógł działać niezgodnie z przepisami, ponieważ - jak argumentuje PiS - "mające ustrojowe znaczenie zmiany w prawie wyborczym nie mogą być inicjowane w trybie poprawek Senatu".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24