Samochód, którym jechali nastolatkowie, został zepchnięty przez tira jadącego za nimi na przeciwny pas ruchu, wprost pod koła nadjeżdżającej ciężarówki. W wypadku zginęło trzech 18-latków. Czwarty trafił do szpitala.
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wieczorem w Podgórskiej Woli (pow. Tarnów). Jak poinformował Władysław Szydłowski z tarnowskiej policji, jadący volkswagenem golfem nastolatkowie sygnalizowali zamiar skrętu w lewo. Nie wiadomo, dlaczego kierowca ciężarówki wjechał w tył samochodu. Zepchnął on następnie auto na przeciwny pas ruchu, prosto pod koła jadącej ciężarówki.
Policja zatrzymała 29-letniego kierowcę tira. Z ustaleń wynika, że był trzeźwy. Prawdopodobnie jeszcze w sobotę usłyszy zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
W wypadku zginęło trzech 18-letnich chłopców, czwarty trafił do szpitala. Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak, ranny został poddany w szpitalu zabiegom, obecnie jego stan nie zagraża życiu.
Śledztwo ustali przyczyny wypadku.
Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24