Początek roku to gorący czas w służbie zdrowia, ponieważ placówki zdrowia negocjują kontrakty. Dwa duże oddziały kardiologiczne gdańskich szpitali umów podpisać jednak nie mogą, ponieważ szefowa pomorskiego NFZ wyjechała na trzytygodniowy urlop do Australii. Wróci 10 stycznia.
W czasie nieobecności dyrektorki, rządzą następcy - starają się wyjaśnić sytuację pracownicy administracji pomorskiego oddziału NFZ. Zastępcy nie mają jednak pełnomocnictwa, aby podpisywać umowy. Bez kontraktów pozostały dwa duże oddziały kardiologiczne i jeden oddział ratunkowy gdańskiego szpitala.
Na razie oddziały, choć bez podpisanych umów, przyjmują pacjentów, niektóre jednak tylko w sytuacjach zagrożenia życia.
Szefowa ma wrócić po 10 stycznia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24