Moją ekipę oceniam dobrze - mówił w sobotę podsumowując półrocze pracy rządu Donald Tusk. My o ocenę jego gabinetu zapytaliśmy naszych internautów. Co trzeci zgadza się z premierem i jego rządowi daje szkolną czwórkę. Jednak blisko co piąty ekipie Tuska z półrocznego semestru stawia jedynkę!
Tylko dwója należy się Radzie Ministrów według jednego na dziesięciu głosujących w naszej sondzie internautów. Według 15 proc., rządowi za pół roku pracy należy się piątka, a co czternasty wystawiłby nawet szóstkę.
Ocena działania ekipy Donalda Tuska podzieliła też naszych forumowiczów. - Brawo panie premierze (macikek)- zachwalają jedni, inni na rządzie i jego szefie nie zostawiają suchej nitki: - Nic nie zrobił, bierze za darmo pieniądze społeczne i jeszcze funduje sobie małżeńskie podróże. A jego rząd jest taki sam (Mira).
"Jestem wesoły Donek, marszałkiem zaś jest Bronek..."
- Donek sobie bimbał, bimbał i pół roku przebimbał - pisze internauta. Odpowiedzialnością obarcza też media, które - jego zdaniem - premiera "głaskały i na dystans się trzymały". - Tusk wpadł w błogość i najwidoczniej uwierzył, że cuda i obietnice, które podczas wyborów ogłaszał i zapowiadał, zostały już spełnione - tłumaczy. Półroczną pracę ministrów ocenia krótko: bezwład i brak efektów . - Co bardziej szokujące, jest to partia, która posiadała przez dwa lata gabinet cieni, który zapewniał nas, iż ma pełne szuflady rozwiązań, które błyskawicznie będzie wdrażał, byle tylko ich wybrać i dopuścić do władzy - komentuje internauta.
Jestem wesoły Donek, marszałkiem zaś jest Bronek. Zdrożała żywność, prąd i gaz, więc wam obiecam jeszcze raz Duda
Jak się okazuje, okazja wystawienia rządowi cenzurki pobudza poetyckie zdolności naszych internautów. Na forum nie brakuje artystycznych komentarzy: od krótkich rymowanek po polityczne bajki.
Dudzie rządy ekipy Tuska przywołują w pamięci kultowego "Misia". - Jestem wesoły Donek, marszałkiem zaś jest Bronek. Zdrożała żywność, prąd i gaz, więc wam obiecam jeszcze raz - parafrazuje Duda. A Olik opowiada znaną bajkę w nieco upolitycznionej wersji. "- Babciu, a dlaczego ten Pan nie jest z siebie zadowolony? - Bo widzisz wnusiu, niedobrzy ludzie posadzili go na wysokim stołku i on się teraz martwi, że jak z niego spadnie to, żeby się nie potłukł, albo nie połamał. - Babciu, a dlaczego on ma takie duże oczy? - Bo ten Pan jak był młody palił trawkę i od tego się dostaje duże oczy..." A jako puentę pisze: - Mnie tak od tego tuskowego dobrobytu stopa życiowa się zwiększyła, że teraz na nią nie mogę naciągnąć trzewika.
Jak jesteś człowieku z siebie niezadowolony, to zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje żebyś ustąpił. Tak uczyniłby każdy prawdziwy mężczyzna. tw.małk.
Niektórzy bardzo poważnie potraktowali samokrytykę szefa rządu i mają dla niego dobre rady. - Jak jesteś człowieku z siebie niezadowolony, to zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje żebyś ustąpił. Tak uczyniłby każdy prawdziwy mężczyzna - apeluje tw.małk.
- Liczyłem, że pan Tusk poda siebie i wszystkich tam siedzących dzisiaj do dymisji. Panie Tusk - nie oszukujmy się - te obowiązki przerosły pana, a pomocy pan nie ma - pisze Polak.
Lucasso, który rok temu wyjechał z Polski, przyznaje że ostatnie pół roku do końca pozbawiło go nadziei. - Miałem dość afer. Miałem dość bezsilności. Zaczęło się od AWS, poprzez PiS a teraz PO... Nie widzę szans. Silna złotówka to nie skutek wzrostu gospodarczego, to dzięki milionom, które Polacy przywieźli z zagranicy. Jak wrócą będzie Kryzys przez duże K.- pisze.
"Wreszcie w Polsce panuje normalność"
Te ostre wypowiedzi i krytyczne komentarze przeplatają się z pochlebnymi dla rządu i jego szefa ocenami. - Wreszcie w Polsce panuje normalność - twierdzi Obserwat. - Ile można zrobić w tym kraju w pół roku, jeżeli ma się taką opozycję oraz Pana Prezydenta, który to zapowiedział, że wszystkie ustawy PO będzie wetował. Opozycja do tej pory nie może pogodzić się z przegraną w wyborach, o czym świadczą wypowiedzi Pana Prezesa PIS - u, że Donald Tusk nie jest przygotowany do fotela premiera.
Nareszcie można swobodnie oddychać! - pisze El-iza i przyznaje, że od rządu wymaga tylko jednego: "usunięcia z życia publicznego atmosfery podejrzliwości i nienawiści, tak charakterystycznej dla rządów PiSu".
Za całych rządów PiS dostałem 100 zł podwyżki, za 6 m-cy rządów PO dostałem ponad 400 zł - niby dlaczego miałbym narzekać na PO?! Maciej K.
Dla premiera są wyrozumiali, tłumacząc że na reformy potrzebny jest czas. - Nagłej poprawy sytuacji w kraju niech nikt się nie spodziewa. Chodzi o to, żeby wszystko szło w dobrym kierunku, najważniejsze są skutki długofalowe. A na to trzeba czasu - tłumaczy Tella.
Maciej K. natomiast szczerze wyznaje: nie mam prawa narzekać! - Za całych rządów PiS dostałem 100 zł podwyżki, za 6 m-cy rządów PO dostałem ponad 400 zł - niby dlaczego miałbym narzekać na PO?!- pyta.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl